Bernard Margueritte, kandydat na europosła z listy PSL, powiedział w poniedziałek, że zdecydował się startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego, bo chce powiedzieć mieszkańcom Europy Zachodniej, by przestali patrzeć na Polskę z góry i należycie ją szanowali.
Margueritte, francuski dziennikarz, publicysta blisko związany z Polską, będzie kandydował z drugiego miejsca na liście warszawskiej. "Jedynką" w tym okręgu jest Janusz Piechociński.
Dziennikarz podkreślił na konferencji prasowej, że ważne dla niego było to, aby móc kandydować z list formacji, która łączy "zasadę wolnego rynku, ale wraz z ugruntowaną solidarnością i sprawiedliwością społeczną; głęboki patriotyzm, ale z europejskością; wartości chrześcijańskie, ale z otwarciem wobec innych".
Jak mówił, w dużych partiach realizowana jest albo jedna rzecz albo druga, ale zawsze czegoś brakuje. "Najbliższy tego ideału, okazał się być PSL" - zaznaczył. Dodał, że będąc w Parlamencie Europejskim chciałby swoim rodakom, ale także ludziom z Europy Zachodniej powiedzieć, że mają przestać patrzeć na Polskę z góry, że mają szanować Polskę.
Według niego, jeśli chce się budować "Europę ducha, wartości" to głos Polski musi być słyszalny. W ocenie Margueritte'a należy przestać mówić o tym, że Polacy chcą zbudować drugą Irlandię, trzecią Japonię, czy czwartą Amerykę. "Jestem przekonany, że gdy Polska będzie Polską, to Europa będzie mogła być Europą" - powiedział.
Zwrócił uwagę, że jego kandydatura wiąże się także z tym, co powiedział Jan Paweł II, by Polska mogła oddychać dwoma płucami: zachodnim i wschodnim. "Moja kandydatura jest małym, ale istotnym symbolem, że na liście warszawskiej Europa już oddycha dwoma płucami" - zaznaczył.
Piechociński zauważył, że Margueritte wystartuje z Warszawy, która była miejscem wielkich wydarzeń, w których uczestniczył także francuski dziennikarz. "Dzięki niemu, cała Europa i świat miał rzeczywisty obraz tego co działo się w trudnych dla nas czasach" - mówił poseł PSL.
"Jesteśmy panu wdzięczni dlatego, że w tych trudnych czasach kołatał pan do opinii publicznej o przestrzeń dla polskiej wolności, przestrzeń dla polskiej +Solidarności+ i prawdę w stosunkach między narodami, a także o to by Polska była Polską, a Europa razem z nią mogła śmiało wkraczać w nowe tysiąclecie" - podkreślił Piechociński.
Margueritte odegrał istotną rolę jako źródło informacji dla mediów światowych o wydarzeniach Marca 1968 roku. Pracował na Uniwersytecie Harvarda, a po 1977 roku wrócił do Polski jako korespondent francuskich mediów.
W latach 1987-1990 był komentatorem w programie "Bliżej świata" nadawanym w TVP. W latach 1993-1994 wykładał w Ośrodku Studiów Rosyjskich oraz Ośrodku Prasy i Polityki Uniwersytetu Harvarda. (PAP)
joko/ par/ woj/