Na Litwie nie ma złej woli wobec Polaków, ale dyskusje na ten temat stwarzają pewne napięcie. Receptą może być dialog i próba zrozumienia argumentów obu stron - powiedział w czwartek we Wrocławiu wiceminister spraw zagranicznych Litwy Egidijus Meilunas.
Polityk wystąpił z wykładem pt. "Znaczenie współpracy polsko-litewskiej dla zjednoczonej Europy", w którym przedstawił m.in. wspólną historię obu krajów, a także najważniejsze obecnie kwestie we wzajemnych relacjach.
Wśród spraw wzbudzających największe emocje Meilunas wymienił m.in. kwestię szkolnictwa. "Według statystyki na całym świecie istnieje ponad 160 polskich szkół, z tego 100 jest na Litwie. Litwa jest także jedynym krajem, gdzie dzieci mogą się uczyć języka ojczystego od przedszkola do szkoły wyższej. 80 proc. zajęć w szkołach prowadzonych jest w języku ojczystym. Nie mogę się więc zgodzić z pojawiającymi się twierdzeniami, że Litwini chcą zlikwidować Polską oświatę" - powiedział.
Nadal nierozwiązanym problemem jest kwestia dwujęzycznych tablic informacyjnych. "Z prawnego punktu widzenia ta kwestia nie została jeszcze uregulowana, ale mam nadzieję, że parlament przyjmie wkrótce odpowiednią uchwałę" - oświadczył Meilunas.
Jego zdaniem jedną z najważniejszych przyczyn nieporozumień w kontaktach między obydwoma narodami jest to, że zarówno Litwini, jak i Polacy tak naprawdę niewiele o sobie wiedzą. "Z przeprowadzonych badań wynika, że 70 proc. Litwinów nigdy nie miało żadnych kontaktów z Polakiem. Podobnie jest w wypadku kontaktów Polaków z Litwinami, dodatkowo aż 75 proc. Litwinów nigdy nie było w Polsce" - tłumaczył.
Wśród najważniejszych wyzwań stojących przed obydwoma krajami w kontekście członkostwa w UE wiceminister wymienił m.in. osiągnięcie poziomu ekonomicznego krajów tzw. starej Unii oraz wsparcie projektów rozszerzenia UE o nowe kraje.
"Nierówności w rozwoju ciągle są źródłem napięć. Musimy podtrzymywać politykę spójności, bo tylko dzięki temu mamy szansę dogonić Europę. Z kolei temat poszerzenia Unii jest obecnie mało popularny, ale tylko dzięki temu możemy utrzymać się w globalnej rywalizacji" - podkreślił.
Oceniając największe wyzwania gospodarcze we wzajemnych stosunkach, Meilunas zaznaczył, że są to przede wszystkim kwestie rozwoju infrastruktury transportowej oraz zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego.
Pytany przez PAP o zaplanowane na niedzielę wybory parlamentarne na Litwie i ich ewentualny wpływ na stosunki z Polską wiceminister odpowiedział, że na przyszłość patrzy optymistycznie i jego zdaniem bez względu na wynik wyborów współpraca między obydwoma krajami nadal będzie się rozwijała. "Po każdych wyborach zwycięskie partie deklarowały, że Polska była, jest i będzie jednym z najważniejszych partnerów, i myślę, że tak się stanie i teraz" - oświadczył.
Spotkanie z Meilunasem zostało zorganizowane w ramach cyklu tzw. "Wykładów Ossolińskich" przez Ossolineum, Kolegium Europy Wschodniej i Instytut Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego. W trakcie wykładów omawiane są m.in. kwestie polityki i społeczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej. (PAP)
mic/ mc/ jbr/