Rada Miasta Gdańska zdecydowała w czwartek o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o stwierdzenie niezgodności z konstytucją jednego z zapisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Chodzi o fragment art. 18. ustawy mówiącego, że przed uzyskaniem zgody samorządu na sprzedaż napojów alkoholowych, trzeba uzyskać również "pisemną zgodę właściciela, użytkownika, zarządcy lub administratora budynku, jeżeli punkt sprzedaży będzie zlokalizowany w budynku mieszkalnym wielorodzinnym".
Za uchwałą o skierowaniu skargi do TK głosowało 24 radnych, nikt nie był przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.
We wniosku do TK gdańscy radni stwierdzają m.in., że wspomniany fragment art.18. ustawy jest sprzeczny przede wszystkim z przepisem konstytucji, stanowiącym iż Rzeczypospolita Polska chroni własność.
Jak argumentują radni, wspólnota mieszkaniowa jako zarządca danej nieruchomości nie ma prawa ingerować w prawo odrębnej własności właściciela danego lokalu gastronomicznego, zamierzającego sprzedawać alkohol.
"Nie można bowiem w sposób bezpodstawny ograniczać właściciela w wykonywaniu przysługującego mu prawa, w tym zwłaszcza w decydowaniu o przeznaczeniu lokalu czy charakterze prowadzonej w nim działalności" - napisali we wniosku do TK gdańscy radni.
Zaskarżenie zapisu ustawy o wychowaniu w trzeźwości do Trybunału Konstytucyjnego to inicjatywa władz Gdańska, które twierdzą, że hamuje on powstawanie nowych barów i restauracji w mieście, głównie w zabytkowym Śródmieściu. Jest to zaś szczególnie niekorzystne w perspektywie współorganizacji przez Gdańsk EURO 2012 i spodziewanego przyjazdu dużej liczby kibiców i turystów.
Pod koniec lipca na konferencji prasowej zastępca prezydenta Gdańska Maciej Lisicki tłumaczył, że tajemnicą poliszynela jest to, iż część wspólnot mieszkaniowych w zamian za zgodę na sprzedaż alkoholu w pubie lub restauracji wymusza od ich właściciela dodatkowe zobowiązania jak np. remonty elewacji kamienicy lub klatki schodowej. (PAP)
rop/ mok/ jra/