# dochodzi zgłoszone przez Miedwiediewa żądanie jednoczesnej ratyfikacji traktatu
#
16.01. Moskwa (PAP) - Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył w sobotę, że ratyfikacja nowego rosyjsko-amerykańskiego układu, mającego zastąpić zawarty w 1991 roku traktat o redukcji broni strategicznej (START-1), musi nastąpić jednocześnie w obu krajach.
"Albo razem ratyfikujemy dokument, albo proces ten może nie dojść do skutku" - podkreślił Miedwiediew na spotkaniu z liderami frakcji w Dumie Państwowej, niższej izbie rosyjskiego parlamentu. Prezydent podjął ich w swojej rezydencji w Zawidowie koło Tweru.
Miedwiediew zauważył, że "niedopuszczalna jest sytuacja, jaka powstała w czasach ZSRR, gdy Związek Radziecki dokumenty ratyfikował, a Stany Zjednoczone - nie".
Prezydent ocenił, że Rosja i USA osiągnęły znaczne postępy w pracach nad nowym porozumieniem. "Wykonaliśmy dość poważny krok do przodu i znacznie zbliżyliśmy nasze stanowiska" - powiedział.
"Negocjacje nie postępują łatwo, ale doszliśmy z Amerykanami do porozumienia w wielu kwestiach" - dodał gospodarz Kremla.
W czwartek o postępach w pracach nad nowym układem mówił w Moskwie zastępca sekretarza stanu USA William Burns. "Jestem optymistą. Uważam, że rychło go podpiszemy" - oznajmił.
Podpisany w 1991 roku traktat START-1 wygasł 5 grudnia. USA i Rosja ogłosiły 4 grudnia, że układ pozostanie w mocy, póki trwają rozmowy na temat nowego. Toczą się one w Genewie. Ich kolejna runda ma się rozpocząć w drugiej połowie stycznia.
Podstawowe parametry nowego traktatu uzgodnili w lipcu ubiegłego roku w Moskwie prezydenci obu krajów: Dmitrij Miedwiediew i Barack Obama. Porozumieli się wtedy, że w ciągu siedmiu lat od wejścia w życie nowego układu Rosja i USA zredukują liczbę głowic bojowych do 1500-1675, a systemów ich przenoszenia - do 500-1110. Dolne pułapy to propozycje Moskwy, a górne - Waszyngtonu. W październiku strona amerykańska zaproponowała obniżenie limitu środków przenoszenia do 800.
Jerzy Malczyk(PAP)
mal/ kar/