Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Mierzewski: "Broda" będzie przesłuchany w procesie "Słowika"

0
Podziel się:

Piotr K., który - według medialnych doniesień - twierdzi, że wykonawcami
egzekucji na gen. Marku Papale mieli być płatni zabójcy - Rosjanin i Białorusin, będzie
przesłuchany w warszawskim procesie ws. tej zbrodni - powiedział PAP prok. Jerzy Mierzewski.

Piotr K., który - według medialnych doniesień - twierdzi, że wykonawcami egzekucji na gen. Marku Papale mieli być płatni zabójcy - Rosjanin i Białorusin, będzie przesłuchany w warszawskim procesie ws. tej zbrodni - powiedział PAP prok. Jerzy Mierzewski.

Według tvn24.pl Piotr K., ps. Broda, twierdzi, że wykonawcami egzekucji na szefie polskiej policji mieli być płatni zabójcy - Rosjanin i Białorusin. Jak podaje portal, prokuratura i policja znają ich tożsamość. Wkrótce śledczy porównają ich DNA z krwią znalezioną 12 lat temu na drodze ucieczki zabójcy. "Broda" - według informacji portalu - obciąża także polonijnego biznesmena Edwarda Mazura.

Łódzka prokuratura potwierdza, że ma zeznania tego świadka, ale nie komentuje ich treści.

Prokurator Mierzewski prowadził śledztwo ws. zabójstwa Papały zanim przeniesiono je do Łodzi. W środowej rozmowie z PAP przyznał, że Piotr K. jest znaną mu postacią, skazaną w procesie gangu pruszkowskiego na karę więzienia w zawieszeniu za nielegalne posiadanie broni.

"Gdy ja prowadziłem śledztwo w sprawie zabójstwa generała Papały, Piotr K. był przesłuchiwany przez policję. Nie miał wtedy nic do powiedzenia o sprawie" - powiedział PAP Mierzewski.

Według portalu tvn24.pl przesłuchany niedawno przez prokuraturę w Łodzi Piotr K. "Broda" potwierdza wersję, że za zabójstwem Papały mogli stać Edward Mazur i szef gangu pruszkowskiego Andrzej Z., ps. Słowik. To oni w maju 1998 r., półtora miesiąca przed zabójstwem generała, mieli się spotkać w hotelu "Gołębiewski" w Mikołajkach. "Broda" jako żołnierz "Słowika" miał być wtedy w hotelu.

Przed warszawskim sądem trwa proces Ryszarda B. i "Słowika" oskarżonych m.in. o nakłanianie do zabójstwa b. szefa policji. Mierzewski powiedział PAP, że wobec informacji o zeznaniach "Brody" w łódzkim śledztwie złożył wniosek o przesłuchanie go także w tym procesie. Ma do tego dojść w przyszłym roku.

Informacje o zeznaniach "Brody" skomentował też dla PAP Marek Biernacki (PO), b. szef MSWiA z rządu Jerzego Buzka. "To bardzo ciekawe, że po 12 latach nowa ekipa prokuratorska znajduje nowego świadka" - powiedział.

Biernacki wyraził nadzieję, że łódzkim prokuratorom uda się zweryfikować zeznania gangstera innymi dowodami - także dowodami rzeczowymi (np. śladami DNA), a nie tylko kolejnymi zeznaniami.

"Poprzednią wersję, którą amerykański sąd uznał za niewystarczającą do wydania Polsce Edwarda Mazura, stworzono na podstawie zeznań Artura Zirajewskiego, który mówił, co śledczy chcieli. Wtedy niewystarczająco pochylono się nad innymi wersjami - a może trzeba było je lepiej zweryfikować" - mówił PAP Biernacki.

Mazur wciąż jest formalnie podejrzany o to, że w 1998 r. nakłaniał płatnego zabójcę Artura Zirajewskiego, ps. Iwan, do zabójstwa Papały, oferując 40 tys. dolarów. Zeznał tak sam Zirajewski, który zmarł w styczniu tego roku. Mazur w 2002 r. był w Polsce zatrzymany i przesłuchany, ale zwolniono go i wyjechał z kraju. W 2007 r. amerykański sąd nie zgodził się na jego ekstradycję do Polski, uznając, że Zirajewski jest niewiarygodny. Media spekulują, że zeznania "Brody" mogą być podstawą do nowego wniosku o ekstradycję Mazura. Łódzka prokuratura tego nie wyklucza.

Łódzka prokuratura kilka tygodni temu przyznała, że ma już większość daktyloskopijnego materiału porównawczego i część próbek do badań biologicznych 20 osób, co do których istnieją podejrzenia - w zależności od przyjętych kilku wersji zabójstwa - że mogły bezpośrednio uczestniczyć w zabójstwie b. szefa policji.

Śledczy zapowiedzieli, że chcą je porównać ze śladami daktyloskopijnymi oraz śladami krwi znalezionymi na miejscu zabójstwa Papały; prokuratura zna grupę krwi i genotyp DNA tych śladów; wiadomo, że nie była to krew generała. Badania mają wykonać policyjni eksperci z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego KGP.

Gen. Marek Papała, były komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji; przesłuchano ok. 400 świadków - kilkudziesięciu wielokrotnie. Czynności śledcze podejmowały UOP, ABW i prokuratura m.in. w USA, Szwecji, Austrii i w Niemczech.

Wojciech Tumidalski (PAP)

wkt/ malk/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)