Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Miesięcznik "Więź" świętuje półwiecze istnienia

0
Podziel się:

Katolicki miesięcznik społeczno-kulturalny
"Więź" obchodzi półwiecze istnienia. W czwartek założyciele i
sympatycy pisma spotkają się na jubileuszowej uroczystości, którą
poprzedzi msza św. odprawiona przez metropolitę warszawskiego abpa
Kazimierza Nycza.

Katolicki miesięcznik społeczno-kulturalny "Więź" obchodzi półwiecze istnienia. W czwartek założyciele i sympatycy pisma spotkają się na jubileuszowej uroczystości, którą poprzedzi msza św. odprawiona przez metropolitę warszawskiego abpa Kazimierza Nycza.

Miesięcznik, założony przez grono świeckich działaczy katolickich, wychodzi od 1958 r. Pierwszym redaktorem naczelnym pisma był późniejszy premier Tadeusz Mazowiecki (aktualnie przewodniczący rady redakcyjnej pisma).

Zgodnie z linią programową "Więź" "pragnie służyć pojednaniu, przezwyciężaniu uprzedzeń i stereotypów: np. między Polakami a Niemcami, Ukraińcami czy Żydami; między chrześcijanami różnych wyznań; między katolikami a wyznawcami judaizmu i innych religii".

Programowym założeniem "Więzi" jest też wspieranie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Od początku swego istnienia "Więź" stara się propagować i realizować program II Soboru Watykańskiego. Pismo nie jest związane z żadnym środowiskiem politycznym.

Redaktorami naczelnymi "Więzi" - po Tadeuszu Mazowieckim - byli kolejno: w latach 1981-1989 Wojciech Wieczorek, 1989-1995 Stefan Frankiewicz, 1995-2001 Cezary Gawryś. Obecnie pismem kieruje Zbigniew Nosowski.

Świętowanie półwiecza zbiega się z trudnościami finansowymi, które przechodzi "Więź". Do tej pory deficyt w działalności pisma pokrywany był z działalności przedsiębiorstwa Libella, którego współwłaścicielem jest pismo. W ostatnich latach trudności działającej w dziedzinie chemii gospodarczej Libelli przełożyły się na trudności finansowe "Więzi".

Redaktor naczelny pisma Zbigniew Nosowski zapewnia, że "Więź" nie jest zagrożona likwidacją. "Zagrożone jest najwyżej istnienie formuły miesięcznika, bo jeśli nie da się w ciągu roku zbudować nowego systemu finansowania, to będzie pewnie trzeba wydawać rzadziej - w 2008 r. ukaże się 8 zeszytów +Więzi+ - powiedział PAP Nosowski.

Redakcja zmniejsza też liczbę etatów - od wiosny pełnoetatowo przy piśmie będą pracowały dwie osoby plus grono współpracowników (do tej pory "Więź" utrzymywała trzy i pół etatu; redakcja liczy w sumie 11 osób).

Nosowski przyznaje jednocześnie, że los pism tak sprofilowanych jak "Więź" narażony jest na trudności finansowe, a "ich wpływ mierzy się nie liczbą sprzedanych egzemplarzy, a skutecznością wpływania na debatą publiczną".

"Miałem przez długi czas kompleksy co do nakładu +Więzi+, który wynosi 2,5-3 tys. egzemplarzy, ale wyleczyłem się z tych kompleksów, kiedy porozmawiałem z naczelnym redaktorem podobnego pisma w Niemczech i okazało się, że oni wydają tam 6 tys., czyli dwa razy tyle przy dwukrotnie większej ludności i wspaniałej tradycji intelektualnej" - dodał.

Pytany czy "Więź" nie chciałaby pójść drogą "Tygodnika Powszechnego" i poszukać inwestora powiedział, że pismo szuka raczej "mecenasa". "My szukaliśmy raczej mecenasa niż inwestora bo mam poczucie, że inwestor liczy na zyski, a my jesteśmy mocno przywiązani do idei" - powiedział Nosowski.

Jednym z pomysłów na pokonanie deficytu ma być nowy projekt - uruchamiane wiosną "Laboratorium WIĘZI". "Rozpoczynamy nowe formy działania - ponieważ łatwiej wygenerować środki na intelektualne nawet działania, ale wyrażone w bardziej nowoczesny sposób" - podkreśla Nosowski.

"Mam przekonanie, że jeśli uda nam się dobrze rozkręcić działalność Laboratorium WIĘZI, to ono stanie się w przyszłości nie tylko nową formą działania środowiska "Więzi", ale być może również uda jej skutecznie prowadzić działalność gospodarczą" - dodał.

"Laboratorium WIĘZI" ma być niezależnym, interdyscyplinarnym ośrodkiem analityczno-badawczym. "Diagnozy współczesności stawiane przez badaczy związanych z Laboratorium WIĘZI mają służyć tworzeniu wizji przyszłości - Polski, Kościoła, Europy. Ma to być polska, chrześcijańska +kuźnia myśli+ (..) " - zapowiadają twórcy Laboratorium.

Laboratorium ma inspirować debatę publiczną m.in. poprzez: przygotowywanie specjalnych raportów i ekspertyz dotyczących wybranych zagadnień, działalność naukowo-badawczą, organizowanie sympozjów, konferencji, seminariów i szkoleń.

W skład zespołu Laboratorium WIĘZI wchodzą m.in.: dr Barbara Chyrowicz, dr Andrzej Friszke, dr Mirosława Grabowska, dr Elżbieta Adamiak, Szymon Hołownia, ks. dr Andrzej Luter, Marcin Przeciszewski i Tomasz Wiścicki. Dyrektorem programowym Laboratorium jest Zbigniew Nosowski.

Nosowski podkreśla, że czytelnikami "Więzi" są bardzo różne pokolenia, "ludzie różnych przekonań, różnych światopoglądów". "Staramy się wierzącym dać coś, co można nazwać formacją intelektualno-duchową, a niewierzącym czy niekatolikom pokazać to, co najlepsze w Kościele katolickim" - powiedział.

"Więź" jest laureatem licznych nagród, m.in. Międzynarodowej Nagrody w dziedzinie Dialogu Międzyreligijnego przyznawanej przez Międzynarodową Katolicką Unię Prasy "za inicjowanie owocnych debat w dziedzinie religii i dialogu". (PAP)

js/ malk/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)