Łączna wartość rynku usług medycznych w Polsce w 2008 roku wyniosła 76 mld zł - wynika z opublikowanych w czwartek szacunków portalu Money.pl.
W ubiegłym roku na prywatne leczenie wydaliśmy 28 mld zł, jeden Polak dopłacił średnio 737 zł do świadczeń medycznych. Z kolei państwowy płatnik wydał 48 mld zł. Oznacza to, że wydatki ze środków publicznych stanowią 63 proc. wartości całego rynku usług zdrowotnych.
Jak podkreśla Money.pl, Narodowy Fundusz Zdrowia niemal w całości płaci za opiekę szpitalną. Z kwoty 21 mld zł, która została przeznaczona na ten cel w 2008 roku, aż 98 proc. to środki publiczne. W pozostałych segmentach wydatki prywatne mają zdecydowanie większy udział. Opieka ambulatoryjna, na którą wydaje się 17 mld zł, tylko w 53 proc. finansowana jest ze środków publicznych.
Są też sektory, w których wydatki prywatne zdecydowanie dominują. To np. stomatologia. Zabiegi dentystyczne kosztują w sumie 6 mld zł. Tylko jedna trzecia tej kwoty pochodzi ze środków publicznych.
Wydatki na leki pochłonęły w ubiegłym roku 22 mld zł, a jedynie 32 proc. tej kwoty to środki publiczne. Za resztę leków (głównie bezrecepturowych OTC, suplementów diety czy dermokosmetyków) zapłaciliśmy z własnych dochodów.
W prywatnych wydatkach na usługi medyczne największy udział w 2008 roku miały: wydatki na nierefundowane leki (15 mld zł) i na płatności za wizyty lekarskie (12 mld zł). Wciąż najmniej rozwiniętą częścią prywatnego segmentu rynku usług medycznych stanowią medyczne usługi abonamentowe. Wartość tego rynku szacowna jest na od 0,7 do 1 mld zł oraz prywatna składka ubezpieczenia zdrowotnego (rynek wart 80 do 120 mln zł).
Szacunki sporządzono na podstawie danych m.in. z NFZ i GUS. (PAP)
pro/ bno/ gma/