Międzynarodowa Organizacja Pracy (MOP) wezwała w czwartek Izrael do zniesienia wszelkich sankcji nałożonych na Palestyńczyków i ich przedsiębiorstwa, aby gospodarka palestyńska na terenach okupowanych mogła zacząć się rozwijać i tworzyć miejsca pracy.
"Sytuacja wymaga, by Izrael podjął działania nie tylko w celu złagodzenia restrykcji nałożonych na osoby prywatne i palestyńskie przedsiębiorstwa, lecz także dla ich całkowitego zniesienia, by pozwolić w ten sposób rozwijać się palestyńskiej gospodarce, by mogła tworzyć miejsca pracy godne człowieka" - napisał Guy Rider, dyrektor generalny Międzynarodowego Biura Pracy we wstępie do raportu ogłoszonego w Genewie z okazji dorocznego zgromadzenia MOP.
Terytoria palestyńskie są w coraz głębszej stagnacji, wzrasta tam bezrobocie i uzależnienie od pomocy żywnościowej z zewnątrz - napisano w raporcie MOP. Ocena taka jest sporządzana na potrzeby organizacji od 1980 roku.
Odsetek bezrobotnych Palestyńczyków - według MOP - wzrósł w latach 2011-2012 z 15,3 proc do 23 proc. Najgorsza jest sytuacja w Strefie Gazy, gdzie bezrobocie wzrosło do 31 proc., a wśród kobiet wynosi 50 proc.
Raport wskazuje na poważne konsekwencje niedotrzymywania wobec Palestyńczyków zobowiązań podejmowanych przez donatorów oraz decyzji podjętych przez Izrael w sprawie zawieszenia przekazywania stronie palestyńskiej wpływów z podatków i ceł. Rząd izraelski zablokował te środki w reakcji na uzyskanie w listopadzie 2012 roku przez Autonomię Palestyńską statusu nieczłonkowskiego państwa obserwatora w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
Na konferencji prasowej w genewskiej siedzibie MOP, przedstawiciel tej organizacji Kari Tapiola powiedział, że następstwem wspomnianych działań jest kryzys gospodarczy i społeczny na ziemiach palestyńskich. "Te działania pozbawiają oba państwa wiarygodności w oczach obu narodów" (palestyńskiego i izraelskiego), co sprawia, że "obecna sytuacja jest nie do utrzymania" - podkreślił Tapiola.
"Kontynuowanie okupacji ziem palestyńskich i ekspansja osiedli (żydowskich) szkodzi rozwojowi palestyńskiej gospodarki, zwłaszcza jej sektora prywatnego" - czytamy w raporcie MOP, który wskazuje również na wyzysk jakiemu są poddawani zarówno Izraelczycy, jak Palestyńczycy pracujący w żydowskich osiedlach na okupowanych ziemiach palestyńskich.
Twórcy raportu powołują się w tym miejscu na wypowiedzi izraelskich obrońców praw obywatelskich, którzy krytykują nieprzestrzeganie czasu i warunków pracy i płacy w osiedlach żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu.
"Pozbawienie Autonomii Palestyńskiej zasobów, do których ma prawo, przyspieszenie i tak już bezprecedensowego tempa zakładania osiedli, wywieranie presji na palestyńską gospodarkę, restrykcje i kolonizacja mogą jedynie zniszczyć zaufanie wobec obietnic składanych przez polityków" - uważa Guy Rider.
Produkt krajowy brutto na jednego mieszkańca na terytoriach palestyńskich wzrósł w 2012 roku o 2,7 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim i wynosi 1679 dolarów - 2093 USD na Zachodnim Brzegu i 1075 dolarów w Strefie Gazy. W Strefie Gazy PKB na jednego mieszkańca jest jednak obecnie o 17 proc. niższy w porównaniu z 1999 roku, tj. w ostatnim roku przed drugą intifadą. Ubóstwo w jakim żyje 293 tys. Palestyńczyków zamieszkałych we Wschodniej Jerozolimie jeszcze bardziej się pogłębiło.
Raport został sporządzony przez misję MOP, która odwiedziła terytoria palestyńskie w marcu bieżącego roku i przeprowadziła rozmowy z przedstawicielami władz palestyńskich i izraelskich. (PAP)
ik/ ap/
13951501 13951369