Oddział sił specjalnych milicji (OMON) w Moskwie zapowiedział we wtorek pozwanie do sądu tygodnika "New Times/Nowoje Wriemia", który poprzedniego dnia opisał korupcyjne praktyki w tej elitarnej formacji, wykorzystywanej do tłumienia protestów opozycji.
Niezależne pismo powołało się na relację 10 chorążych i podoficerów z tej jednostki, którzy wcześniej opisali panującą w niej sytuację w liście do prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa. Kopie wysłali m.in. do: MSW Federacji Rosyjskiej, Prokuratury Generalnej FR i szefa Głównego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Moskwie gen. Władimira Kołokolcewa.
Ponieważ znikąd nie otrzymali odpowiedzi, o swoich zarzutach wobec zwierzchników, przede wszystkim pułkownika Siergieja Jewtikowa, dowódcy batalionu, w którym służą, opowiedzieli w redakcji "New Times/Nowoje Wriemia".
Zbuntowani funkcjonariusze oskarżyli go m.in. o związki z mafijnymi biznesmenami, udzielanie pomocy w nielegalnym przejmowaniu firm, pacyfikowanie protestów społecznych na zlecenie prywatnych przedsiębiorców, ochranianie domów publicznych i handel fałszywymi świadectwami szkolnymi.
Pozostali funkcjonariusze oddziału uznali publikację za próbę oblania ich formacji "brudami", o czym poinformowali w oświadczeniu rozesłanym do mediów. Według nich, fakty przedstawione przez "New Times/Nowoje Wriemia" są "niezgodne z rzeczywistością" i godzą w ich honor.
Wzięli też w obronę pułkownika Jewtikowa, informując, że jest on kawalerem 27 orderów i medali oraz że cieszy się autorytetem i szacunkiem wśród podkomendnych.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ awl/ ro/