Napastnik, który w oddziale Narodowego Banku Grecji w Pireusie wziął w poniedziałek zakładników, zwolnił ich, a sam oddał się w ręce policji - podały źródła policyjne. Zakładnikom nic się nie stało.
Wcześniej w południe trzech, a nie dwóch, jak podawano wcześniej, uzbrojonych mężczyzn wtargnęło do oddziału banku w centrum Pireusu. Bank otoczyła policja.
Dwóch rabusiów zostało natychmiast aresztowanych podczas próby ucieczki, ale trzeci wrócił do banku i wziął 15 jego pracowników i klientów jako zakładników.
Napastnik stopniowo zwalniał zakładników, do końca przetrzymując dwóch.
"Oddał się w nasze ręce, wszyscy są bezpieczni" - powiedział przedstawiciel policji. Wcześniej napastnik, uzbrojony w granaty i broń palną, oddał kilka strzałów w powietrze.
Według agencji AFP jeden z napastników okazał się cudzoziemcem z byłego ZSRR.(PAP)
klm/ kar/
684751 6846876 647917