Referendum w sprawie odwołania Rady Miasta, które odbyło się w niedzielę w Pionkach (Mazowieckie), jest nieważne. Do urn przyszło za mało wyborców i zabrakło 128 głosów - poinformował PAP w niedzielę wieczorem zastępca przewodniczącego Miejskiej Komisji ds. Referendum Lokalnego Karol Łobodziec.
Oznacza to, że obecni radni zachowali swoje mandaty.
Jak powiedział Łobodziec, frekwencja wyborcza wyniosła 28,4 procent. "W referendum głosowało 4770 osób: głosów ważnych było 4741, a 29 - nieważnych. Aby referendum było ważne, musiało w nim wziąć udział przynajmniej 4898 wyborców, czyli zgodnie z przepisami trzy piąte wszystkich osób, które zagłosowały w wyborach samorządowych w 2006 roku" - wyjaśnił.
Za odwołaniem rady głosowało 4650 wyborców, a 91 było przeciwko. Uprawnione do głosowania były 16 tys. 793 osoby.
Z wnioskiem o przeprowadzenie niedzielnego referendum w sprawie odwołania rady miejskiej wystąpili zwolennicy byłego burmistrza Pionek Romualda Zawodnika, który był w konflikcie z radą. Wniosek poparło 2292 mieszkańców Pionek.
To drugie w ciągu roku referendum w Pionkach; w październiku ubiegłego roku odbyło się referendum w sprawie odwołania burmistrza Romualda Zawodnika. Zostało ono uznane za nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.
W grudniu zeszłego roku Rada Miasta podjęła uchwałę o wygaśnięciu mandatu burmistrza. Według radnych naruszył on ustawowy zakaz łączenia funkcji burmistrza z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Na tej podstawie w marcu tego roku Zawodnik, który odwoływał się od decyzji rady, ostatecznie stracił mandat burmistrza. Od ponad tygodnia obowiązki burmistrza Pionek pełni Janusz Malik. Będzie on zarządzał miastem do wyborów nowego burmistrza, które premier wstępnie wyznaczył na 31 maja. (PAP)
ilp/ bos/