# dochodzą kolejne informacje o poszkodowanych w wyniku halnego #
25.12. Zakopane (PAP) - W środę pod wieczór halny wiejący w Tatrach przybrał na sile, w porywach osiągał prędkość 176,5 km na godzinę - poinformował PAP dyżurny obserwator stacji IMGW na Kasprowym Wierchu. Żywioł uszkodził 50 domów, sieci energetyczne i samochody oraz powalał drzewa na jezdnie. Kilkadziesiąt osób zostało rannych.
Jak powiedział PAP Michał Furmanek kierownik stacji meteorologicznej IMGW w Zakopanem, to jeden z silniejszych halnych, ale nie rekordowy. Wspominał, że w 1968 roku wiatr w Tatrach osiągał prędkość 288 km na godzinę. Dodał, że silny halny będzie wiał w Zakopanem jeszcze w czwartek do południa, później osłabnie.
Małopolscy strażacy w środę byli wzywani ponad 300 razy do usuwania skutków halnego. Najwięcej szkód żywioł wyrządził w powiecie tatrzańskim. W Zakopanem porywy halnego osiągały nawet 120 km na godzinę.
Jak powiedział PAP dyżurny oddziału ratunkowego szpitala im. Chałubińskiego w Zakopanem, do ambulatorium zgłosiło się w środę kilkadziesiąt osób poszkodowanych przez halny. Obrażenia to przede wszystkim stłuczenia lub złamania. Jedna kobieta wchodząc do kościoła została porwana przez silny podmuch wiatru i zatrzymała się na ogrodzeniu - doznała obrażeń głowy.
W Zakopanem straż już od wigilijnej nocy była wzywana do usuwania powalonych drzew na budynki, linie energetyczne i samochody. "Do środy wieczorem wyjeżdżaliśmy ponad 200 razy. Uporaliśmy się z usunięciem powalonych drzew z jezdni i posesji oraz zabezpieczeniem budynków" - powiedział PAP rzecznik zakopiańskiej straży pożarnej Andrzej Król-Łęgowski.
Powalone przez wiatr halny drzewa spowodowały duże straty w Zakopanem - ocenił wiceburmistrz miasta Wojciech Solik. W Zakopanem powołano sztab kryzysowy. Od wczesnego rana do godzin południowych zakopiańczycy byli pozbawieni prądu, ponieważ powalone drzewa uszkodziły główną sieć energetyczną.
Halny uszkodził 50 budynków w Zakopanem. Część pokrycia dachowego została zerwana - m.in. na budynku jednej ze szkół podstawowych. Drzewa pod naporem halnego runęły też na zaparkowane przy pensjonatach i hotelach samochody niszcząc 17 pojazdów. Do Zakopanego na czas świąt przyjechały tłumy turystów.
Żywioł niszczył także wiaty, znaki drogowe, przewracał bilbordy i ozdoby świąteczne w mieście pod Giewontem. Halny złamał ustawioną na Krupówkach ponad dziesięciometrową choinkę. W górnej części deptaku halny zrywał pokrycia budynków, dlatego zdecydowano o zamknięciu odcinka tej popularnej ulicy.
"W czwartek, kiedy wiatr ucichnie, będą znane wstępne straty. Najprawdopodobniej będziemy występować do budżetu państwa o finansowe wsparcie na naprawy szkód wywołanych klęską żywiołową" - powiedział PAP wiceburmistrz Solik.
Zakopiańska straż pożarna apeluje o pozostanie w domach.
Powalone drzewa uszkodziły także trakcję kolejową na linii Nowy Sącz- Krynica, wstrzymując ruch pociągów na kilka godzin.
Halny wyrządził szkody nie tylko w powiecie tatrzańskim. Powalone drzewa usuwano też w powiatach: nowosądeckim, suskim, nowotarskim i myślenickim. Wichura dała się we znaki także mieszkańcom Suchej Beskidzkiej. Jak poinformował w środę rzecznik suskiej straży pożarnej Łukasz Białończyk silne podmuchy wiatru uszkodziły tu kilkanaście dachów domów. W powiecie suskim strażacy interweniowali ponad 60 razy.(PAP)
szb/ kot/