Norweska firma naftowa Det Norske Oljeselskap (DNO) zakomunikowała w poniedziałek, że jej ekipy odkryły w regionie Tawke w kurdyjskiej części Iraku złoża ropy naftowej, z których, jak się szacuje, można będzie wydobyć ok. 100 mln baryłek.
DNO jest pierwszą firmą zachodnią, która rozpoczęła poszukiwania ropy w Iraku po upadku Saddama Husajna.
Regionalny rząd irackiego Kurdystanu nazwał wyniki poszukiwań w Tawke "wielkim odkryciem" i podał na swojej stronie internetowej, że oczekuje, iż wydobycie rozpocznie się na początku przyszłego roku.
Ropa w Tawke pojawiła się "w pierwszym nowym szybie, jaki wydrążono w Iraku od obalenia Saddama" - głosi oświadczenie rządu Kurdystanu.
Władze regionu podkreślają, że wraz z rozpoczęciem wydobycia w Tawke kraj będzie mógł "eksportować ropę całkowicie bezpiecznym szlakiem z całkowicie bezpiecznej części Iraku".
Tawke jest terenem niezamieszkanym, górzystym, w prowincji Dahuk w pobliżu granicy tureckiej. Główne eksploatowane obecnie pola naftowe Iraku znajdują się na południu kraju i w regionie Kirkuku, 250 km na północ od Bagdadu. Eksport ropy z tych terenów, zwłaszcza z Kirkuku, utyka wskutek działań rebeliantów, którzy wysadzają w powietrze rurociągi.
Firma norweska ocenia, że jeśli przyjąć, iż ze złoża uda się wydobyć 30 procent znajdującej się w nim ropy, to z szybów w rejonie Tawke można będzie uzyskać 100 milionów baryłek.
Ropę znaleziono także podczas głębszych wierceń przeprowadzonych w dwóch miejscach, ale DNO nie oceniła jeszcze zasobności tych złóż.
Na mocy porozumienia o podziale produkcji zawartego z rządem irackiego Kurdystanu w roku 2005, firmie norweskiej przypadnie 40 procent wydobycia.
Akcje DNO wzrosły w poniedziałek rano o 7,4 proc. (PAP)
xp/ ro/ 1262 arch.