W Polsce brakuje specjalistów leczących choroby nowotworowe - uważają onkolodzy, którzy uczestniczyli w posiedzeniu senackiej komisji zdrowia. Według nich, w niektórych specjalizacjach niedobory te przekraczają 80 proc.
Na temat problemów polskiej onkologii i realizacji Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych dyskutowali we wtorek członkowie senackiej komisji zdrowia, przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia i reprezentanci głównych ośrodków onkologicznych w kraju.
"Obecnie w Polsce, dzięki olbrzymiemu wysiłkowi wykształciliśmy 365 specjalistów z zakresu radioterapii onkologicznej, brakuje nam 80 proc. po to, żeby obsadzić obecnie istniejące ośrodki radioterapii" - mówił Bogusław Maciejewski z Instytutu Onkologii w Gliwicach. Obecnie w kraju działa 25 ośrodków radioterapii.
Według Maciejewskiego, podobne niedobory występują wśród techników radioterapii i specjalistów fizyki medycznej. "W tej chwili istniejące ośrodki nie mogą w pełni wykorzystać posiadanej aparatury ze względu na niedostatek pracowników" - zaznaczył. Ponadto, spośród zatrudnionych specjalistów 20 proc. rozważa wyjazd za granicę - dodał.
Jego zdaniem, przyczyną niedoborów są trudności w rozpoczynaniu specjalizacji przez młodych lekarzy, niskie płace i przepisy, według których radiolog może pracować jedynie pięć godzin w ciągu doby.
Także - zdaniem Cezarego Szczylika z Kliniki Onkologii Centralnego Szpitala Klinicznego WAM - liczba specjalistów jest około pięciokrotnie za niska. "Profesorów onkologii klinicznej mamy 12, ale tylko czterech zajmuje się szeroko pojętą działalnością onkologiczną, reszta specjalizuje się w wąskich dziedzinach" - dodał.
Według Szczylika, taka sytuacja negatywnie wpływa na politykę zdrowotną kraju. Jak dodał, obecnie w Polsce u 70-80 proc. chorych nowotwór jest rozpoznawany w późnym stadium. "Brak możliwości wczesnego rozpoznawania uniemożliwia uratowanie około 35 tys. istnień ludzkich rocznie, a w wypadkach drogowych rocznie ginie 6 tys. osób" - mówił.
Wiceminister zdrowia Andrzej Włodarczyk powiedział natomiast, że jednym ze sposobów zwiększenia liczby specjalistów powinno być wzmocnienie ośrodków akademickich poprzez przekazanie środków na rozwój specjalizacji onkologicznych. Przypomniał, że środki te mają pochodzić m.in. z oszczędności po zlikwidowaniu staży podyplomowych dla młodych lekarzy.
Senacka komisja poparła projekt nowelizacji Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych. Nowelizacja zakłada, że środki na profilaktykę muszą stanowić rocznie nie mniej niż 10 proc. nakładów na program.
Narodowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych, który ruszył w 2006 r., zakłada, że na walkę z rakiem w latach 2006-2015 przeznaczone zostaną trzy miliardy złotych. Pieniądze te mają być wydane na badania przesiewowe, profilaktykę i inwestycje w infrastrukturę placówek onkologicznych. (PAP)
mja/ bno/ jra/