Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Orgon otworzy VIII Jesień Jazzową w Bielsku-Białej

0
Podziel się:

Koncert amerykańskiej formacji Oregon zainauguruje we wtorek ósmą edycję
bielskiej Jesieni Jazzowej. Dyrektor imprezy, wybitny trębacz Tomasz Stańko powiedział, że staje
się ona jedną z popularniejszych imprez w świecie jazzu.

Koncert amerykańskiej formacji Oregon zainauguruje we wtorek ósmą edycję bielskiej Jesieni Jazzowej. Dyrektor imprezy, wybitny trębacz Tomasz Stańko powiedział, że staje się ona jedną z popularniejszych imprez w świecie jazzu.

"W środowisku jazzowym Nowego Jorku nazwa Bielsko-Biała jest dobrze znana. Środowisko doskonale wie, że tu się dużo grywa" - powiedział muzyk.

Inaugurujący festiwal zespół Oregon to znacząca formacja w historii jazzu. Porusza się po obrzeżach tego gatunku, łącząc go z elementami muzyki klasycznej, hinduskiej i etnicznej oraz folk. Zespół stworzyli na początku lat 70. minionego stulecia multiinstrumentaliści: gitarzysta i klawiszowiec Ralph Towner; perkusista, tablista, grający też na sitarze Colin Walcott; basista, skrzypek, pianista i flecista Glen Moore oraz saksofonista altowy, oboista, klarnecista basowy Paul McCandless. Po śmierci Colina Walcotta, jego miejsce zajął wirtuoz instrumentów perkusyjnych Trilok Gurtu.

W programie bielskiego koncertu znajdą się kompozycje z dwóch płyt, wydanych przez niemiecką wytwórnię fonograficzną ECM: "Oregon" i "Ectopia".

Zasadnicza część tegorocznej edycji Jesieni Jazzowej przypadnie na ostatni tydzień listopada. Wówczas bielska publiczność wysłucha aż pięciu koncertów, między innymi francuskiego perkusisty afrykańskiego pochodzenia Manu Katche z zespołem. Swoją grę opisuje on jako "wypadkową stylu afrykańskich bębniarzy plemiennych i klasycznej szkoły europejskiej". Nie chodzi tu tylko o muzykę klasyczną. Katche dużo czasu spędził na scenie popowej i rockowej, u boku Petera Gabriela, Stinga czy Eurythmics.

Przed bielskimi fanami jazzu wystąpi też Tomasz Stańko. Przedstawi on "Projekt Bielsko-Biała". Artyście towarzyszyć będą: basista Sławomir Kurkiewicz, perkusista Olavi Louhivuori i pianista Dominik Wania, a także jako gość specjalny - saksofonista Lee Konitz. W programie znajdą się znane kompozycje w nowych aranżacjach, a także premierowe utwory. "Instynkt podpowiada mi, że rozpoczynam nową drogę. Apogeum tego projektu, jak przewiduję, nastąpi za około dwa, trzy lata" - wyjaśnił trębacz.

Miłośnicy jazzu tradycyjnego znajdą zadowolenie słuchając zespołu rodziny Carling z Goeteborga. Prezydent Bielska-Białej Jacek Krywult nie ukrywał, że bardzo zależało mu, by w programie znalazła się formacja, która reprezentuje ten gatunek jazzu. "Od kilku lat naciskałem, by sięgnąć do tradycji, do korzeni jazzu, ale Tomasz Stańko odpierał moje argumenty, uważając, że najwięksi już wymarli. Nie przyjmowałem tego do wiadomości" - żartował Krywult. "Przyznam, że nie lubię takich sugestii, ale prezydent czynił to na tyle delikatnie, że nie mogłem odmówić" - odpowiedział Stańko.

Bielska publiczność usłyszy także pianistę Abdullaha Ibrahima z zespołem Ekaya, włoskiego trębacza Paolo Fresu oraz saksofonistę Chrisa Pottera. (PAP)

szf/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)