Sąd Okręgowy w Koszalinie (Zachodniopomorskie) po raz ósmy usiłował w środę rozpocząć proces gdańskiego sędziego pozostającego w stanie spoczynku. Marek W., oskarżony o płatną protekcję, ponownie nie stawił się na rozprawie. Decyzja o dalszym toku przewodu ma zapaść w połowie grudnia.
W faksie - przesłanym dzień wcześniej po godzinach urzędowania sądu - Marek W. napisał, że na uczestnictwo w procesie nie zezwala mu stan zdrowia. Z treści pisma wynikało, że oskarżony, który cierpli na wrodzoną wadę serca, ma zwolnienie lekarskie do czerwca 2010 r.. Dokument ten wraz z innymi zaświadczeniami o stanie zdrowia został wysłany do sądu listem poleconym.
Prowadzący proces sędzia Robert Mąka uznał, że nie ma obecnie podstaw do kwestionowania usprawiedliwienia oskarżonego i zdecydował o odroczeniu rozprawy. O tym, jaki będzie dalszy tok procesu Marka W., koszaliński sąd postanowi na posiedzeniu po zapoznaniu się z wysłaną dokumentacją lekarską. Posiedzenie to wstępnie wyznaczono na połowę grudnia.
W obecnym stanie sprawy - jak powiedział w środę sędzia Mąka - możliwe są dwa rozwiązania: zawieszenie postępowania lub wykonanie zarządzonych już przez sąd badań oskarżonego przez biegłych z Bydgoszczy.
O powołaniu biegłych do oceny stanu zdrowia Marka W. pod kątem możliwości jego uczestnictwa w rozprawach sąd zdecydował w styczniu br. Jednak oskarżony dotychczas nie stawił się na badaniach.
Sędzia Marek W. jest jednym z 14 oskarżonych w śledztwie białostockiej prokuratury apelacyjnej dotyczącym płatnej protekcji w gdańskim wymiarze sprawiedliwości. Jak wynika z informacji prokuratury Markowi W. zarzucono w akcie oskarżenia przyjęcie 35 tys. zł. w zamian za obietnicę uchylenia aresztu.
Sprawę tę od kwietnia 2008 r. rozpoznaje Sąd Okręgowy w Koszalinie. Wśród oskarżonych są m.in. były adwokat, prokurator i inny sędzia. Rozpoczęcie procesu z powodu niestawienia się podsądnych również odraczano cztery razy.
Wątek dotyczący Marka W. z uwagi na jego stan zdrowia już na pierwszej rozprawie w procesie o płatną protekcję wyłączono do odrębnego postępowania. Oskarżony przebywał wówczas w szpitalu. Pierwszą rozprawę wyznaczono na czerwiec 2008 r. Następne terminy na: 5 sierpnia, 10 października, 13 listopada i 9 grudnia 2008 oraz 5 stycznia, 27 października i 25 listopada 2009 r.
W sprawie Marka W. koszaliński sąd trzy razy występował już do Sądu Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Sąd dyscyplinarny oddalił wszystkie wnioski.(PAP)
sibi/ abr/ mag/