Oświęcimscy radni chcą, by premier Jarosław Kaczyński wystąpił do UNESCO z wnioskiem o korektę zapisów dotyczących wielkości strefy ochronnej wokół Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkeanu. Zależy im, by wprowadzony został - obowiązujący w polskim prawie - zapis o strefie do 100 metrów.
W obecnej dokumentacji dotyczącej Auschwitz jest zapis o strefie do 1000 metrów.
Wiceprzewodniczący rady Krzysztof Kuczek powiedział PAP, że korektę zapisu UNESCO wymusza Ustawa o ochronie terenów byłych hitlerowskich obozów zagłady z 7 maja 1999 roku, a także rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z 27 maja 1999. Oba akty określają szczegółowo przebieg granic strefy na maksymalnie 100 metrów od byłych: Auschwitz I i Auschwitz II - Birkenau.
Oświęcimscy radni w wystąpieniu do premiera podkreślili, że mieszkańcy miasta byli zapewniani przez kolejne ekipy rządowe, iż obowiązujące są jedynie zapisy ustawy i rozporządzenia. Zaznaczyli jednak, że do lokalnej opinii publicznej wciąż docierają sygnały o opracowaniach eksperckich dotyczących Auschwitz, które wykraczają poza strefę do 100 metrów. Według samorządowców, naruszają one prawa lokalnej społeczności do godnego życia i swobodnego rozwoju społeczno-gospodarczego.
Ustawa o ochronie terenów byłych hitlerowskich obozów zagłady wprowadza obostrzenia dotyczących terenu byłego obozu, jak też strefy ochronnej wokół niego. Działalność gospodarcza może być m.in. prowadzona jedynie w zakresie niezbędnym do zabezpieczenia Pomnika Zagłady przed zniszczeniem lub uszkodzeniem, zapewnienia porządku i czystości na jego terenie lub niezbędnej obsługi turystów.
Na terenie Pomnika oraz w strefie ochronnej nie wolno też wznosić obiektów budowlanych, tymczasowych obiektów budowlanych i urządzeń budowlanych, z wyjątkiem takich, które są niezbędne.
Strefa do 1000 metrów obejmowałaby między innymi osiedle rotmistrza Pileckiego, które leży w pobliżu Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Samorządowcy jako przykład - według nich - kontrowersyjnego opracowania eksperckiego podali przygotowywany obecnie dla UNESCO "Plan Zarządzania dla terenów i obiektów byłego KL Auschwitz- Birkenau".
W sprawie tego planu już w październiku ubiegłego roku wypowiedziało się Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkeanu. Podkreślało wówczas, że wszelkie tego typu ekspertyzy mają jedynie moc informacyjną i doradczą, a nie prawną.
"Plan zarządzania powstaje pod kierownictwem specjalnego komitetu, w skład którego wchodzą również samorządy oświęcimskie, z prezydentem miasta włącznie. Przed przedstawieniem jego końcowej treści ma zostać poddany szerokiej konsultacji i przyjęty przez wszystkie zainteresowane strony" - głosiło wydane wówczas oświadczenie muzeum.
Muzeum podkreśliło również, że ustawa z maja 1999 roku otoczyła placówkę strefą ochronną, nie przekraczającą 100 metrów. "Wokół muzeum nie istnieje żadna inna strefa" - podkreślono w oświadczeniu placówki.
Pomimo tego radni uważają za konieczne, by doszło do korekty zapisów w dokumentach UNESCO na temat byłego obozu Auschwitz w sposób, by były one zgodne z faktycznym, polskim stanem prawnym.
Pod wystąpieniem do premiera podpisali się wszyscy oświęcimscy radni. (PAP)
szf/ par/ jra/