Rządowy projekt ustawy o adwokaturze zmierza do likwidacji samorządu tego zawodu zaufania publicznego - ocenia Naczelna Rada Adwokacka. Według niej, celem planowanych zmian nie jest wzmocnienie niezależności samorządu, lecz jej zaprzeczenie.
Sobotnia uchwała NRA odnosi się do założeń projektu resortu sprawiedliwości, według którego na przełomie 2011 i 2012 r., w wyniku połączenia zawodów adwokata i radcy prawnego, powstałby nowy samorząd adwokacki. Według projektu, istnienie oddzielnych zawodów adwokata i radcy prawnego "utrudnia społeczeństwu zrozumienie funkcji obu samorządów oraz powoduje niepotrzebne podziały środowiska, które (...) sprzyjają marnotrawieniu kapitału intelektualnego i energii".
Projekt umożliwiałby zatrudnianie adwokatów na etacie, co obecnie jest zakazane. Adwokat świadczący pomoc prawną na podstawie stosunku pracy nie byłby związany poleceniem pracodawcy co do treści opinii prawnej, nie można byłoby mu także polecać czynności wykraczających poza zakres tej pomocy. Jeśli pracodawca zamierzałby zwolnić adwokata z powodu nienależytego wykonywania obowiązków, musiałby zasięgnąć opinii samorządu adwokackiego. Ponadto, mecenas byłby zobowiązany przedstawić samorządowi zawieraną umowę o pracę. Z kolei byli radcowie prawni, aby prowadzić obrony w sprawach o przestępstwa, musieliby zgłosić taki zamiar samorządowi i przejść uzupełniające szkolenie.
Projekt ma też zreformować postępowania dyscyplinarne wobec adwokatów. Ma być wprowadzona instytucja profesjonalnego rzecznika dyscyplinarnego, który w czasie pełnienia funkcji nie wykonywałby czynnie zawodu adwokata (jak jest dziś). Od orzeczeń sądów dyscyplinarnych można by odwoływać się do sądów powszechnych.
"Założenia do projektu ustawy o zawodzie adwokata przedstawione przez rząd są sprzeczne z zasadą pomocniczości, stanowiącej fundament Konstytucji RP" - uznała NRA. Według niej, zamiar projektu "zmierza do likwidacji samorządu zawodu zaufania publicznego bez rzeczowej potrzeby i bez podstaw konstytucyjnych, co nie może być akceptowane".
"Wbrew populistycznym deklaracjom zawartym w projekcie, celem planowanych zmian legislacyjnych nie jest wzmocnienie niezależności samorządu, lecz jej zaprzeczenie. Decyzje o istnieniu i kształcie samorządu nie mogą być podjęte poza samymi samorządami" - uważa NRA . Jej zdaniem, projekt "stanowi próbę obejścia konstytucyjnych zasad w imię doraźnych celów politycznych prowadząc do łamania zasad demokratycznego państwa prawnego". NRA uważa też, że rząd łamie przedwyborcze deklaracje o odejściu od zasad etatyzmu na rzecz rozwoju demokracji obywatelskiej.
"Protest adwokatury przeciwko ujawnionym w ostatnim czasie nielegalnym podsłuchom, gwałceniu bezwzględnej tajemnicy obrończej, nadużywaniu oraz rozszerzaniu prowokacji służb specjalnych i wykorzystywaniu tego do doraźnych celów służb, nie przypadkowo zbiega się w czasie z ujawnieniem przez rząd projektu likwidacji adwokatury będącej gwarantem zachowania wolności i przestrzegania praw obywateli" - napisano w uchwale NRA.
Według niej, ingerencja władzy wykonawczej w sposób organizowania samorządu adwokackiego narusza równowagę w wymiarze sprawiedliwości i zmniejsza bezpieczeństwo prawne obywateli, które zapewnia niezależna adwokatura. NRA zwołała na 6 marca 2010 r. Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Adwokatury w celu otwarcia debaty o stanie państwa.
Krajowa Rada Radców Prawnych ma przedstawić swą opinię do założeń w tym tygodniu.
Podstawową różnicą między zawodem radcy i adwokata jest obecnie to, że radca nie może występować w charakterze obrońcy w postępowaniu karnym i w postępowaniu o przestępstwa skarbowe. Adwokat nie może natomiast wykonywać zawodu, jeśli pozostaje w stosunku pracy. Pewne rozbieżności są także w kodeksach etyki obu samorządów. (PAP)
sta/ bk/