Zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Peter V., został w poniedziałek tymczasowo aresztowany - poinformował prokurator Leszek Goławski z katowickiego wydziału Prokuratury Krajowej.
Peterowi V. postawiono zarzuty dotyczące pomocnictwa w przywłaszczaniu pieniędzy oraz prania brudnych pieniędzy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Peter V. został zatrzymany w niedzielę w Warszawie, a następnie przewieziony do Katowic, gdzie usłyszał prokuratorskie zarzuty. Sąd Rejonowy w Katowicach zdecydował o tymczasowym aresztowaniu go na 3 miesiące.
Zatrzymanie Petera V. ma związek ze śledztwem prowadzonym przez katowicki wydział Prokuratury Krajowej, w którym podejrzanym o pranie brudnych pieniędzy jest również lobbysta Marek Dochnal. Prokuratura nie udziela w tej sprawie szczegółowych informacji.
"Chodzi o wielomilionowe kwoty" - powiedział jedynie prokurator Goławski. Według nieoficjalnych informacji chodzi o 70 mln zł.
Aresztowany Peter V., zwany przez media "kasjerem lewicy", w latach 70. nazywał się Piotr Filipowski vel Filipczyński. Jako 17- letni chłopak brutalnie zamordował 75-letnią kobietę w celach rabunkowych. Skazano go na 25 lat więzienia. W 1979 r. miał przerwę w odbywaniu kary, a w 1983 r. w niewyjaśnionych okolicznościach dostał paszport i wyjechał do Szwajcarii. Według prasy, miał być zwerbowany przez służby specjalne PRL, które umożliwiły mu wyjazd. Podjął pracę w bankach szwajcarskich.
W 1998 r. polski wymiar sprawiedliwości uruchomił procedurę ekstradycyjną. Peter V. został zatrzymany w Szwajcarii i przekazany Polsce w celu odbycia reszty kary. Trafił do aresztu; jego prawnicy wnieśli o ułaskawienie. W grudniu 2005 r. "Życie Warszawy" podało, że prokurator z biura ułaskawień resortu sprawiedliwości wydał negatywną opinię w tej sprawie, jednak ówczesny zastępca prokuratora generalnego Stefan Śnieżko miał pozytywnie zaopiniować wniosek do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o ułaskawienie i nakazał zwolnienie Petera V. z aresztu. W lipcu 1999 r. wrócił on do Szwajcarii.
Nazwisko Petera V. pojawiło się też w innych materiałach, jakimi dysponuje katowicka prokuratura. Marek Dochnal w złożonych w prokuraturze, a przytaczanych przez prasę, zeznaniach miał mówić o kontach, jakie czołowi politycy lewicy mieli posiadać w szwajcarskich bankach. Na te rachunki miały wpływać pieniądze z łapówek. Peter V., który po wyjeździe do Szwajcarii rozpoczął pracę w tamtejszym banku Coutts, miał obsługiwać te konta.
Peter V. został przesłuchany w sprawie ułaskawienia go przez Aleksandra Kwaśniewskiego, ale jako świadek. Złożył wówczas zeznania w konsulacie w Bratysławie. W sprawie tej katowicka prokuratura przesłuchała również Aleksandra Kwaśniewskiego.
Śledztwo w sprawie ułaskawienia Petera V. prowadzone jest w Katowicach od grudnia 2005 r. Skierowała je tam Prokuratura Krajowa po tym, gdy w listopadzie Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła jego wszczęcia, uznając, że doszło do przedawnienia.
Postępowanie ma ustalić ewentualnych winnych utrudnienia postępowania wykonawczego sądu (art. 239 Kodeksu Karnego) oraz wyjaśnić mechanizm, prowadzący do decyzji o ułaskawieniu. Oprócz Aleksandra Kwaśniewskiego dotychczas przesłuchano m.in. urzędników resortu sprawiedliwości (w tym byłą minister Hannę Suchocką)
, Kancelarii Prezydenta i innych instytucji w czasach, gdy trwała procedura ułaskawienia. (PAP)