# dochodzi informacja o uwagach PG zamieszczonych na stronie internetowej #
09.07. Warszawa (PAP) - Zarzuty ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego kierowane pod adresem prokuratora generalnego i sprawozdania z działalności prokuratury za zeszły rok są nietrafne i chybione - powiedział we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk.
"Stanowisko ministra jest dokumentem wewnętrznie sprzecznym, niekonsekwentnym, wręcz zaskakującym, biorąc pod uwagę wyrażoną w jego treści pozytywną ocenę najważniejszych aspektów działań prokuratury" - zaznaczył Martyniuk. Dodał, że prokurator generalny "ze spokojem oczekuje na ocenę premiera i jest przekonany, że ocena ta będzie sprawiedliwa i biorąca pod uwagę pozytywne efekty pracy prokuratury".
Media ujawniły we wtorek przeznaczone dla premiera Donalda Tuska liczące 57 stron stanowisko ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego do sprawozdania z działalności prokuratury w zeszłym roku. Cały dokument opublikował portal TVN24.pl. "Wyrażam krytyczną opinię o przedłożonym przez prokuratora generalnego sprawozdaniu z rocznej działalności prokuratury za rok 2012" - brzmi konkluzja tego dokumentu.
We wtorek po południu na stronie internetowej PG zamieszczone zostały obszerne - także liczące 57 stron - uwagi PG do stanowiska resortu sprawiedliwości. "Przykłady postępowań karnych dotyczących m.in. sprawy określanej jako Amber Gold wskazują, że prokurator generalny w sposób stanowczy reaguje na ujawniane nieprawidłowości w pracy podległych prokuratorów, podejmując decyzje kadrowe oraz inicjując postępowania służbowe i dyscyplinarne" - zaznaczono.
"Oceny odnoszące się do sprawozdania prokuratora generalnego wyrażone w stanowisku ministra są niesprawiedliwe (...) podkreślić należy, że minister pozytywnie ocenia pracę prokuratury w zakresie wykonywania podstawowych zadań, takich jak ściganie przestępstw, co więcej minister wysoko ocenia pracę Prokuratury Generalnej" - powiedział prok. Martyniuk.
Martyniuk wskazał, że w stanowisku ministra zwrócono m.in. uwagę na zmniejszenie się liczby śledztw trwających ponad pięć lat, zmniejszenie liczby wniosków dotyczących tymczasowego aresztowania i mniejszą liczbę spraw zwróconych przez sądy do uzupełnienia. Pozytywnie oceniono także skuteczność wnoszonych przez PG kasacji oraz wniosków do Trybunału Konstytucyjnego.
Zgodnie z ustawą o prokuraturze prokurator generalny przedstawia premierowi sprawozdanie z rocznej działalności nie później niż do końca pierwszego kwartału roku następnego. Minister sprawiedliwości przedstawia natomiast na piśmie swoje stanowisko do sprawozdania prokuratora generalnego.
Sprawozdanie z działalności prokuratury w 2012 r. jest trzytomowym dokumentem, który ma około tysiąc stron - dwa tomy sprawozdania liczą 722 strony, załącznik stanowiący zestawienie statystyczne to kolejne 230 stron. "Ocena sprawozdania PG jest zdecydowanie utrudniona ze względu na nadmierną obszerność i brak przejrzystości tego dokumentu. Podano w nim ogromne ilości informacji zbyt szczegółowych i zupełnie zbytecznych" - oceniło MS.
PG zaznaczyła w uwagach, że w poprzednich latach ministerstwo uważało, iż sprawozdanie powinno zawierać "szereg dodatkowych informacji". "Wydaje się, że ministerstwo dysponuje kadrą, która jest w stanie podołać zadaniu odnalezienia właściwych informacji" - dodała PG.
Minister sprawiedliwości w swym stanowisku wskazał m.in. na "poważne mankamenty w efektywnym zarządzaniu kadrą orzeczniczą prokuratury", "pasywność w zakresie wypracowania sprawnych mechanizmów przejmowania do prowadzenia skomplikowanych spraw przez prokuratury okręgowe i apelacyjne" oraz "brak efektywnego nadzoru służbowego nad realizacją postanowień ustawowych w tym zakresie". Wskazano też, że prokuratorzy prokuratur rejonowych "załatwili, ujmując to czysto statystycznie, ponad 99,5 proc. spraw wpływających do prokuratury".
"Prawo nakłada na prokuratorów i prokuraturę z każdym rokiem coraz więcej zadań. Trzeba wziąć pod uwagę, że prokuratury okręgowe i apelacyjne prowadzą najbardziej skomplikowane sprawy, wielowątkowe, kilkusettomowe i nieporozumieniem jest porównywanie prostych spraw z prokuratury rejonowej ze sprawami z wyższych szczebli prokuratury" - odniósł się do tych ocen Martyniuk.
"Zresztą z jednej strony, minister sprawiedliwości wnosi o przekazywanie większej ilości spraw do prokuratur okręgowych, a z drugiej strony, pisze, że w tych prokuraturach okręgowych pracuje zbyt wielu prokuratorów. To jest niekonsekwentne" - dodał.
Martyniuk przypomniał, że strukturę prokuratury reguluje ustawa i regulamin, który jest rozporządzeniem ministra sprawiedliwości. "Jeśli minister uważa, że prokuratorzy niepotrzebnie zajmują się nadzorem, wizytacjami i lustracjami, to te zadania można zdjąć z prokuratury" - powiedział.
Rzecznik prasowy PG dodał, że aktualnie czynnościami nadzorczymi w prokuraturze zajmuje się pięć procent prokuratorów. "Oczekiwania opinii publicznej i polityków są natomiast takie, że prokuratura będzie kontrolować i badać ponownie różne decyzje, choćby tak, jak ostatnio w przypadku przestępstw rasistowskich. Ktoś te czynności musi wykonywać" - powiedział.
Premier przyjmuje albo odrzuca sprawozdanie PG, "mając na względzie realizację zadań przez prokuratora generalnego w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw". Ustawa nie reguluje terminu decyzji szefa rządu.
W przypadku odrzucenia sprawozdania premier może wystąpić do Sejmu z wnioskiem o odwołanie prokuratora generalnego przed upływem kadencji. Przed złożeniem takiego wniosku premier zasięga opinii Krajowej Rady Prokuratury. Ustawa o prokuraturze stanowi, że Sejm może odwołać prokuratora generalnego uchwałą podjętą większością dwóch trzecich głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Trzy lata temu - 31 marca - weszło w życie rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Jednocześnie zlikwidowana została Prokuratura Krajowa i powołano Prokuraturę Generalną. Sprawozdanie za 2012 rok jest trzecim złożonym szefowi rządu przez prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. (PAP)
mja/ abr/ jbr/