Pięć zarzutów o charakterze korupcyjnym postawiła w czwartek Prokuratura Krajowa we Wrocławiu sędziemu piłkarskiemu ze Śląska, Marcinowi P. Mężczyzna przyznał się do zarzutów i po wpłaceniu 5 tys. zł kaucji został zwolniony do domu.
Jak dowiedziała się PAP od pragnącego zachować anonimowość prokuratora, Marcin P. jest podejrzany o przyjmowanie korzyści majątkowych oraz pomoc przy wręczaniu; w sumie chodzi o 33 tys. zł - powiedział prokurator.
Marcin P. został zatrzymany w środę przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego w związku z toczącym się we Wrocławiu śledztwem dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej.
Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ponad 180 osobom: sędziom, m.in. najbardziej znanemu polskiemu arbitrowi Grzegorzowi G., trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W., oraz byłemu reprezentantowi Dariuszowi W., a także obserwatorom i piłkarzom. Ostatnio zatrzymano b. kapitana Lecha Poznań Piotra R.
Zarzuty usłyszeli też m.in. dwaj członkowie poprzedniego zarządu PZPN Wit Ż. i Kazimierz F. oraz wybrany do obecnego zarządu Henryk K., którego następnie Walne Zgromadzenie PZPN zawiesiło w prawach członka tego gremium.
W grudniu 2007 r. przed wrocławskim sądem rozpoczął się pierwszy proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiadło 17 osób, w tym Ryszard F., pseud. Fryzjer - domniemany organizator całego procederu. (PAP)
umw/ itm/ jbr/