Tylko mądra, odpowiedzialna i nieopresyjna władza może obywatelom zapewnić bezpieczeństwo - mówili na sobotniej konferencji programowej w Krakowie "Bezpieczna Polska w bezpiecznym świecie" politycy Platformy Obywatelskiej. Wskazywali na potrzebę reformy służb specjalnych i policji oraz konieczność zmian w prowadzeniu polityki wewnętrznej i zagranicznej.
Przewodniczący PO Donald Tusk mówił, że najważniejszym kluczem do bezpieczeństwa obywateli jest "mądra władza", od której zależy sprawne funkcjonowanie służb i instytucji państwowych. Dodał, że największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa i wolności obywateli była zawsze w historii "zła i opresyjna władza".
"Jeśli chcemy budować taki system władzy i sprawiedliwości, w którym bezpiecznie i dobrze czuje się obywatel, a nie władza, to niezależność i niezawisłość autonomia sądów musi być zasadą naczelną" - mówił przewodniczący PO.
"Chcielibyśmy mieć rząd ludzi spokojnych, odpowiedzialnych, którzy fundują Polakom nie tylko sprawne i ostre jak brzytwa instytucje, ale które fundują Polakom także poczucie ładu, harmonii i przyjazną atmosferę do wzajemnej współpracy. Jeżeli władza nie odzyska zaufania do swoich obywateli, to obywatele nie będą mieć w sobie poczucia bezpieczeństwa względem poczynań tej władzy" - uważa Tusk.
Bronisław Komorowski mówił, że silną pozycję Polski w Europie i świecie może zagwarantować tylko przemyślana i skutecznie uprawiana polityka zagraniczna, polityka, której celem będzie umocnienie pozycji Polski w NATO i UE oraz zabieganie o jak najlepsze relacje z sąsiadami.
Eurodeputowany Bogdan Klich krytykował rządzącą koalicję za to, że "nie wypracowała żadnej spójnej, strategicznej wizji polskiej polityki bezpieczeństwa".
"Co więcej od czasu objęcia przed rokiem kierownictwa resortu spraw zagranicznych przez minister Annę Fatygę resort ten przestało pełnić rolę kreatora strategii na przyszłość. Zamiast tego mamy zestaw działań doraźnych, często nieprzygotowanych i często popełniane błędy. Skutkiem tak prowadzonej polityki bezpieczeństwa jest osłabienie pozycji Polski w UE i psucie dobrego wizerunku także w całej wspólnocie międzynarodowej" - ocenił Klich.
Eurodeputowany dodał, że "Polska jest nieobecna ze swoim głosem w zasadniczych debatach na temat przyszłości spraw międzynarodowych i nieobecna fizycznie na wielu międzynarodowych forach". Zdaniem Klicha polska polityka bezpieczeństwa musi być profesjonalna czyli jak powiedział "realizowana przez zawodowców, a nie przez zdyscyplinowanych funkcjonariuszy partyjnych" i musi się opierać na strategii, a nie "być przypadkowa, chwiejna i nieprzewidywalna"
Poseł Paweł Graś zapowiedział, że eksperci PO ocenią stan służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa. Jak mówił będą oni "rejestrować przypadki naruszeń prawa, w tym również praw funkcjonariuszy, oraz nieudolności i zaniechań ze strony służb".
Graś dodał, że obecna struktura służb specjalnych wymaga zmian. Wśród nich wymienił: likwidację stanowiska ministra koordynatora służb specjalnych, likwidację Kolegium ds. Służb, podporządkowanie ABW i CBA Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji. Podkreślił, że PO zależy także na odpolitycznieniu prokuratury.
Pomysły PO na zreformowanie policji przedstawił poseł Marek Biernacki, b. szef MSWiA. "Naszym celem jest redukcja zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego przy wzroście poczucia bezpieczeństwa obywateli bez nadmiernego ograniczania ich swobód i wolności" - mówił poseł Biernacki.
Jego zdaniem "konieczne jest odbiurokratyzowanie Komendy Głównej Policji", zlikwidowanie w niej etatów i stanowisk, które dublują się kompetencyjnie oraz wzmocnienie etatowe i finansowe Centralnego Biura Śledczego, zwłaszcza pionu do walki z korupcją i przestępstwami "białych kołnierzyków".
Biernacki mówił, że należy się zastanowić nad dalszą potrzebą istnienia Straży Miejskiej. Według niego korzystne byłoby stworzenie lokalnej policji prewencyjnej będącej częścią policji państwowej i podległej komendantom wojewódzkim. (PAP)