W sobotę w całym kraju pracowały urzędy skarbowe. Część podatników wykorzystało ten dzień na złożenie rozliczeń podatkowych. Ci, którzy nie zdążyli, mają czas do końca kwietnia.
Zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego Warszawa-Mokotów Bogusława Dygasewicz powiedziała w sobotę PAP, że w ciągu dwóch pierwszych godzin pracy urzędu warszawiacy złożyli 665 zeznań podatkowych. Dodała, że w sumie spodziewa się ich do godz. 13. około tysiąca.
Dygasewicz poinformowała, że do tej pory PIT-y złożyło 55 proc. podatników. "Podatnicy mają najczęściej problemy z wypełnieniem zeznań. Proszą nas o ich sprawdzenie i taką pomoc uzyskują. Zapytania kierują do nas również osoby, które mają grupę inwalidzką. Najczęściej chcą wiedzieć, czy zakup jakiegoś urządzenia podlega odliczeniu od podatku" - podkreśliła.
Niewielki ruch panował w sobotę w Urzędzie Skarbowym Warszawa-Targówek. Było mniej podatników niż w ciągu tygodnia. Pojedyncze osoby składały PIT-y w okienkach, a do kas nie było w ogóle kolejek.
Jedna z klientek urzędu miała problemy z obliczeniem ulgi na dzieci. "Moje dziecko urodziło się w sierpniu 2009 roku. Nie wiedziałam dokładnie, jak obliczyć ulgę na dzieci. W urzędzie dowiedziałam się, że muszę podzielić roczną kwotę ulgi na miesiące. Odliczyłam więc ulgę za 5 miesięcy" - tłumaczyła.
Z kolei inny klient urzędu powiedział PAP, że dla niego wypełnianie zeznania jest proste, ponieważ korzysta z komputerowego programu rozliczania. "Mam tylko ulgę na dzieci i internet. W poprzednich latach miałem ich zdecydowanie więcej" - podkreślił.
Zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego Kraków-Stare Miasto Rafał Czyż ocenił w rozmowie z PAP, że dużym zainteresowaniem cieszył się dzień otwarty w urzędzie. "Jest on dobrą okazją do złożenia zeznania dla osób, które pracują w tygodniu. W sobotę nie mieliśmy kolejek, ale wielu podatników skorzystało z tej możliwości" - powiedział. Dodał, że ok. 400 osób złożyło w sobotę rozliczenia, a w sumie do urzędu wpłynęło już 50 proc. PIT-ów.
Według Czyża, podatnicy najczęściej pytali o to, na jakim formularzu należy się rozliczyć, jak udokumentować ulgi, z których korzystają, jakie przysługują im koszty uzyskania przychodu oraz jak rozliczyć dochody zagraniczne. Poinformował, że ok. 60 proc. podatników deklaruje przekazanie jednego procenta podatku organizacjom pożytku publicznego. Czyż zapowiedział, że do końca kwietnia, od poniedziałku do piątku, Urząd Skarbowy Kraków-Stare Miasto będzie czynny dłużej niż zwykle, bo do godz. 18.
Do wrocławskich urzędów skarbowych podatnicy przychodzili głównie z prośbą o pomoc przy wypełnianiu PIT-ów. "Ludzie przychodzą falami. Momentami jest ich w urzędzie bardzo wielu, tworzą się kolejki, a za chwilę jest niemal pusto" - powiedziała PAP urzędniczka Urzędu Skarbowego Wrocław-Krzyki. Dodała, że w dniu otwartym urzędnicy nie tylko udzielają porad , ale przede wszystkim pomagają wypełniać PIT-y.
Nieco inaczej wyglądała sytuacja w Urzędzie Skarbowym Wrocław-Stare Miasto, który jest mniejszy od urzędu na Krzykach. "U nas nie ma wielu podatników. Nie ma kolejek, ale z doświadczenia z lat ubiegłych wiemy, że pod koniec dnia ludzi będzie trochę więcej" - powiedziała PAP pracownica Urzędu Skarbowego Wrocław-Stare Miasto.
Spory ruch panuje w I Urzędzie Skarbowym w Białymstoku, choć nie ma tam większych kolejek. Zdaniem urzędników, liczba podatników jest podobna do frekwencji w zwykły dzień. W sobotę urząd będzie pracował do 15.30. Przez pierwsze trzy godziny urzędowania, blisko czterysta osób przyszło tam załatwić swoje sprawy, złożono około ćwierć tysiąca zeznań. Czynna jest też kasa, więc można wpłacać należny podatek.
Do tej pory do tego urzędu wpłynęło 66 tys. zeznań podatkowych. W sumie powinno ich być 75 tys.
Z kolei w urzędzie skarbowym na poznańskich Jeżycach zainteresowanie możliwością złożenia deklaracji podatkowych lub uzyskania informacji w sprawie ich wypełnienia było stosunkowo duże. Do południa urząd odwiedziło ok. 200 osób, wielu podatników zasięgało informacji telefonicznie.
Jak powiedziała PAP Anna Rybarska, zastępca naczelnika urzędu, większość interesantów to osoby, które prawdopodobnie nie mały czasu na osobiste złożenie deklaracji w ciągu tygodnia. "Podatnicy głównie składają zeznania, mniej osób przychodzi do punktu informacyjnego albo po druki" -powiedziała. Dodała, że pytania dotyczą m.in. limitów ulg, dochodów zagranicznych oraz ulgi prorodzinnej.
Natomiast w Urzędzie Skarbowym Poznań-Śródmieście zainteresowanie petentów nie jest duże. Zastępca naczelnika urzędu Ewa Magdziak przyznaje, że podatnicy zawsze zgłaszają się na ostatnią chwilę, dlatego też w przyszłym tygodniu urząd będzie pracował dłużej niż normalnie.
Bartosz Gorczyński z biura prasowego Izby Skarbowej w Poznaniu powiedział PAP, że do tej pory w Poznaniu deklaracje podatkowe złożyło ok. 60 - 65 proc. podatników. (PAP)
dol/ umw/ rof/ rpo/ drag/