Digitalizacja polskiego dziedzictwa kulturowego jest tak samo ważna jak dbanie o nasze zabytki - ocenił w czwartek wiceminister kultury Jacek Weksler. Uczestniczył on w podsumowaniu pierwszego roku działałności Centrów Kompetencji ds. Digitalizacji.
Centra Kompetencji ds. Digitalizacji to cztery instytucje wyznaczone w 2009 roku przez ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego. Są to: Narodowy Instytut Audiowizualny, Biblioteka Narodowa, Narodowe Archiwum Cyfrowe i Krajowy Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Weksler zwrócił uwagę, że miesiąc temu rząd podjął decyzję o ustanowieniu wieloletniego programu rządowego "Kultura +". "Jego ważną częścią jest finansowanie projektów digitalizacyjnych przez najbliższe 5 lat, właśnie poprzez działalność czterech Centrów Kompetencji" - mówił Weksler. Jak dodał wiceminister na ten cel zostanie przeznaczone 120 mln zł.
W jego opinii praca nad udostępnieniem szerokopasmowego internetu wszystkim Polakom "jest zadaniem tak samo ważnym jak budowa autostrad, a digitalizacja dziedzictwa kulturowego jest tak samo istotna jak dbanie o nasze zabytki".
Podsumowując rok działalności w sferze digitalizacji dyrektor Biblioteki Narodowej Tomasz Makowski zwrócił uwagę, że instytucja zorganizowała dla bibliotekarzy szereg warsztatów, kursów i staży dotyczących sposobu i technik digitalizacji. "Przed kilkoma tygodniami dostaliśmy też pierwsze w Polsce skanery automatyczne, które skanują 2 tysiące obiektów na godzinę. (...) Niewątpliwe dysponujemy w tej chwili najnowocześniejszą pracownią digitalizacji" - ocenił Makowski. Jak dodał - w najbliższych trzech latach pozwolą one na wykonanie 20 mln skanów oraz na udostępnienie w internecie minimum 300 tysięcy ksiażek.
"Obliczyliśmy niedawno, że wszystkie tytuły wydane w Polsce - od wynalezienia druku do dzisiaj - to 1 mln 56 tysięcy. Myślę, że w ciągu 10 lat będziemy mogli zeskanować całość piśmiennictwa polskiego" - ocenił Makowski.
Nikodem Bończa-Tomaszewski, dyrektor Narodowego Archiwum Cyfrowego, podkreślił, że od momentu powołania w 2008 roku instytucji do życia "udało się wytworzyć ponad 4 mln skanów, z różnego typu materiałów oraz zdigitalizować ok. 1600 audycji".
"Rocznie produkujemy około 1,5 miliona skanów. Technologicznie problem digitalizacji materiałów archiwalnych - zarówno w NAC jak i w archiwach państwowych - jest rozwiązany, możemy bardzo szybko digitalizować dosłownie miliony stron dokumentów, miliony klatek mikrofilmów. To, co powstrzymuje tempo to kwestia opracowania materiałów, czyli ich opisania. Wystarczy, że weźmiemy jakiekolwiek zdjęcie - jeżeli ono nie ma opisu, tak naprawdę jest bezwartościowe, nie sposób nim zarządzać, nie sposób go udostępniać. Dlatego najważniejszym elementem procesu digitalizacji jest właśnie opisywanie tych materiałów" - mówił Bończa-Tomaszewski.
Dyrektor Narodowego Instytutu Audiowizualnego Michał Merczyński przypomniał, że instytucja powołana została w 2009 roku, w wyniku przemianowania - działającego od roku 2005 - Polskiego Wydawnictwa Audiowizualnego. "Znacząco rozszerzone zostały cele statutowe instytucji: oprócz prowadzonej dotychczas działalności wydawniczej, rejestrowania najbardziej wartościowych zjawisk polskiej kultury oraz aktywnego współtworzenia kulturowego dyskursu, misją Narodowego Instytutu Audiowizualnego jest systematyczna digitalizacja i upowszechnianie dostępu do zrekonstruowanych i zapisanych cyfrowo materiałów" - podkreślił.
W konferencji uczestniczył też Michał Grabowski - Zastępca Dyrektora Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków. Od czwartku do soboty w siedzibie Narodowego Instytutu Audiowizualnego trwa konferencja naukowa pt. "Kultura 2.0. Kultura odnawialna". Można tam też oglądać wystawę "Wejdź na Poziom 2.0", prezentującą wykorzystanie nowych technologii w kulturze i sztuce. (PAP)
agz/ ls/