Gigantyczna eksplozja w wojskowej bazie morskiej na południu Cypru nieoczekiwanie zbliżyła wrogie wobec siebie obie części wyspy, dzięki energii elektrycznej - napisała w sobotę z Nikozji dpa.
Po raz pierwszy od podzielenia wyspy w 1974 roku turecko-cypryjska północ dostarczy do grecko-cypryjskiej części wyspy energię elektryczną - poinformował w sobotę rzecznik rządu Republiki Cypryjskiej (greckiej) Stefanos Stefanu.
Silna eksplozja w bazie w poniedziałek prawie 100 kontenerów z amunicją spowodowała śmierć 13 ludzi. 62 osoby zostały ranne. Poważnie uszkodzona została pobliska elektrownia, największą na całym Cyprze. Od tego czasu na południu dochodzi do przerw w dostawach prądu. W tej sytuacji północ ma dostarczać na południe 70-110 megawatów dziennie - podał rząd w Nikozji.
Cypr pozostaje podzielony od 1974 roku, po nieudanym greckim zamachu stanu i tureckiej interwencji zbrojnej. Turecka Republika Północnego Cypru uznawana jest jedynie przez Turcję. Cypr jest członkiem UE, jednak unijne regulacje obowiązują jedynie w grecko-cypryjskiej, południowej części. Liczne próby mediacji w celu zjednoczenia wyspy jak dotąd nie udały się. (PAP)
ro/ ksaj/
9407300