Szef komisji spraw zagranicznych francuskiego Zgromadzenia Narodowego Axel Poniatowski powiedział PAP w środę, że nie nadszedł jeszcze czas, aby UE zaostrzyła obecne cele redukcji emisji CO2 i aby unijni partnerzy nakłaniali do tego przeciwną temu Polskę.
Zdaniem Poniatowskiego, reprezentanta rządzącej we Francji centroprawicowej UMP, nie należy oczekiwać, że Polska podczas swojej prezydencji odstąpi od sprzeciwu w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych w najbliższych dekadach.
Na ostatnim spotkaniu ministrów środowiska krajów UE w Luksemburgu Polska jako jedyny kraj zagłosowała przeciw przyjęciu konkluzji rady UE nt. ambitnej ścieżki obniżania emisji CO2 w UE do 2050 r., co spotkało się z krytyką niektórych zachodnich dyplomatów, a także obrońców środowiska.
"Nasz wysiłek powinien skupić się na tym, aby osiągnąć cele (redukcji emisji CO2) już ogłoszone. Jeśli Polska będzie pracować w tym kierunku podczas swojej prezydencji z innymi krajami europejskimi, to ten fakt jest już ważny" - podkreślił w rozmowie z PAP Poniatowski. Dodał, iż "nie sądzi, że nadszedł moment, aby zaostrzyć te cele".
Wyjaśnił, że UE znajduje się wciąż w kryzysie finansowym i gospodarczym, a - jego zdaniem - wyznaczanie sobie ambitniejszych celów redukcji gazów cieplarnianych "nie jest najlepszym sposobem ożywienia gospodarki".
"Wyznaczyliśmy już sobie cele, które są dość trudne do osiągnięcia" - powiedział Poniatowski. Przypomniał, że Unia Europejska zobowiązała się do zredukowania poziomu emitowanych gazów cieplarnianych do 2020 roku o 20 proc.
Polska jest często we francuskich mediach określana jako "hamulcowy" w walce z globalnym ociepleniem. Francuska minister ds. ekologii Nathalie Kosciusko-Morizet zganiła ostatnio w ironicznym tonie Węgry i Polskę - kraje sprawujące w tym roku prezydencje - za to, że "nie są one szaleńczo zafascynowane" kwestiami klimatycznymi. Polski rząd wielokrotnie zajmował negatywne stanowisko w sprawie ewentualnego podniesienia celu redukcji emisji w UE z 20 do 30 proc.
Na przełomie listopada i grudnia 2011 r. podczas polskiej prezydencji odbędzie się światowy szczyt klimatyczny w Durbanie w RPA. Polski minister środowiska ma tam prezentować unijne stanowisko.
Z Paryża Szymon Łucyk (PAP)
szl/ kot/ amac/ gma/