"Niegasnące" to tytuł wystawy fotograficznej, prezentującej portrety kobiece z I połowy XX wieku, którą od środy można oglądać w siedzibie Ośrodka KARTA przy. ul. Narbutta w Warszawie
Czarno-białe i utrzymane w sepii fotografie kobiet i dziewcząt, pochodzące z początku wieku, z okresu międzywojennego i czasów II wojny światowej są prezentowane przez Ośrodek Karta w ramach VI Warszawskiego Festiwalu Fotografii Artystycznej.
Jak poinformowali PAP organizatorzy wystawy, udało im się na podstawie podpisów na fotografiach czy z, niekiedy rozbudowanych, dedykacji odtworzyć losy niektórych bohaterek i autorów zdjęć. "Już sama droga, jaką przebyły fotografie, zanim trafiły do archiwum KARTY, i późniejsze +odczytane+ ze zdjęcia historie ich bohaterek stanowią niezwykle interesującą opowieść i przywołują czas miniony z jego wdziękiem i urodą, a często dramatem" - mówi Helena Sienkiewicz z KARTY.
Oto fotografia Feliksy Skorupskiej zrobiona prawdopodobnie przez Wacława Skorupskiego. Jest to zdjęcie prababci Agaty Witerskiej, która udostępniła album ze zdjęciami rodzinnymi. Feliksa Skorupska została sfotografowana na hamaku w ogrodzie leśniczówki swojego szwagra - Wacława Skorupskiego. Po ukończeniu szkoły w Moskwie w 1913 r. Wacław otrzymał posadę leśniczego w guberni włodzimierskiej w Rosji. Leśniczówka Pristanskoje w okolicach Wyksy również na innych zdjęciach jawi się jako miejsce szczęśliwe dla jej mieszkańców. Rodzina Skorupskich, już z dwójką małych dzieci, Ferdusiem i Irenką, powróciła do Polski zimą 1918.
I inna historia, odczytana z kolejnego portretu zrobionego przez nieznanego fotografa: Eugenia Brończykowa i Weronika Kuszel były sanitariuszkami. Ich zdjęcie widnieje w albumie Eugenii Brończykowej zatytułowanym "Wojna 1914-1920". Album i inne dokumenty zostały udostępnione Archiwum Ośrodka KARTA za pośrednictwem Pogotowia Archiwalnego przez Teresę Wojciechowską. Z dokumentów wynika, że Eugenia Brończykowa mieszkała we Lwowie, przy ul. St. Niewiadomskiego 4. Była sanitariuszką 13. Szpitala Polowego II Dywizji Legionów dowodzonej przez generała Roję. Komendantem szpitala był pułkownik Felicjan Sławoj-Składkowski, później generał i premier RP.
Na kolejnej fotografii autorstwa ks. Feliksa Drozdowskiego zatytułowanej "Dwa pokolenia" widać mieszkanki Kosowa Poleskiego. Prawdopodobnie jest to babcia i wnuczka. "Dzięki akcji Pogotowia Archiwalnego otrzymaliśmy od Krzysztofa Jana Drozdowskiego - informują organizatorzy wystawy - album zdjęć wykonanych przez księdza Feliksa Drozdowskiego w latach 1924-1932. Zawiera on fotografie zrobione w Kosowie Poleskim i należy do większego zbioru, który znajduje się w rękach mieszkającej na Litwie rodziny brata księdza - Józefa. Dzięki ofiarodawcy albumu można też poznać losy autora zdjęć - miłośnika fotografii. Dokumentował znane sobie miejsca, zdarzenia i ludzi.
Feliks Drozdowski (1860-1939) ukończył seminarium duchowne w Wilnie i został wikarym w jednym z wileńskich kościołów. Jakiś czas potem objął probostwo w Rohotnie, a później został dziekanem w Kosowie Poleskim. W roku 1936 kupił dom w Różanie. Wkrótce choroba nóg zmusiła go do sprzedania domu. Przeniósł się wtedy na Litwę, do młodszego brata - Józefa, oficera armii litewskiej.˙Ksiądz Feliks Drozdowski odgrywał rolę łącznika między młodszymi braćmi - żołnierzami trzech armii: rosyjskiej, litewskiej i polskiej. Podoficerem tej ostatniej był najmłodszy z braci - Leon, dziadek ofiarodawcy zdjęć.
Wszystkie zdjęcia, wydobyte ze zbiorów Archiwum Fotografii Ośrodka KARTA, pokazywane są po raz pierwszy szerszej publiczności - mówi Sienkiewicz. Dodaje też, że "na przestrzeni piętnastu lat to Archiwum Fotografii zgromadziło blisko sto pięćdziesiąt tysięcy zdjęć o niezwykłej wartości historycznej, ale też artystycznej - pochodzących zarówno z kolekcji autorskich znanych fotografów, jak i albumów rodzinnych, przekazywanych przez osoby chcące uchronić przed zapomnieniem część własnej historii".
Wystawa "Niegasnące. Portrety kobiece z kolekcji Archiwum Fotografii Ośrodka KARTA" będzie czynna do 20 maja br. (PAP)
abe/