W płockiej Komendzie Miejskiej Policji podjęto decyzje o wszczęciu postępowań dyscyplinarnych wobec 7 z 8 zatrzymanych funkcjonariuszy podległego komisariatu w Drobinie, podejrzanych o korupcję.
Wobec jednego policjanta decyzja o wszczęciu postępowania nie mogła zapaść, gdyż jest on już na emeryturze.
Jak poinformował w piątek komendant płockiej policji Jarosław Brach, podjęto czynności zmierzające do zawieszenia w czynnościach służbowych kolejnych 4 z 7 policjantów (wcześniej zawieszonych zostało 3 funkcjonariuszy).
Brach zapewnił, że przywracana jest pełna obsada drobińskiego posterunku. "Jest wyznaczony nowy pełniący obowiązki kierownika, w części skompletowano nową załogę. Do całodobowych służb patrolowych i zabezpieczenia ruchu drogowego kierowani są na razie policjanci z Płocka" - wyjaśnił.
W czwartek sąd odmówił zastosowania aresztu wobec 5 z 8 zatrzymanych wcześniej policjantów z drobińskiego posterunku. Sąd stwierdził, iż nie istnieje realne zagrożenie mataczeniem, choć uznał, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez nich przestępstwa. Prokuratura nie wyklucza zaskarżenia tej decyzji.
8 policjantów z Drobina zatrzymali we wtorek funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych KGP. Wobec 3 z nich, którzy przyznali się do winy, prokuratura zastosowała dozór policyjny i zakaz opuszczenia kraju. Wobec pozostałych 5 wystąpiła o areszt, uzasadniając to obawą mataczenia i wysoką karą grożącą podejrzanym.
Funkcjonariuszom postawiono kilkadziesiąt zarzutów, m.in. korupcyjnych. Odpowiadać oni będą za przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za odstąpienie od ukarania mandatem oraz niedopełnienie obowiązków służbowych poprzez poświadczanie nieprawdy w dokumentach służbowych, które potwierdzać powinny przebieg ich służby, a także bezzasadne odstępowanie od czynności służbowych.
Według prokuratury kwoty jednorazowo przyjmowanych łapówek wynosiły od kilkudziesięciu do kilkuset zł w różnych walutach.
Sprawa dotyczy okresu od grudnia 2006 roku do marca 2007 roku, i - jak podkreślają organa ścigania - nie ma związku ze sprawą uprowadzenia w 2001 r. Krzysztofa Olewnika, który pochodził właśnie z Drobina.
Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i korupcji przez policjantów z powiatu płockiego wszczęła Prokuratura Okręgowa w Płocku. Następnie przekazano je Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. BSW zajęło się sprawą na przełomie 2006 i 2007 r. W połowie ub. r. zebrany przez Biuro materiał dowodowy został przekazany prokuraturze. (PAP)
mb/ bno/ jbr/