Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Potencjalne pojedynki wyborcze na Śląsku

0
Podziel się:

Chociaż śląskie struktury partii politycznych
nie ustaliły jeszcze składu list wyborczych, do najciekawszego
pojedynku dojdzie zapewne w okręgu katowickim.

Chociaż śląskie struktury partii politycznych nie ustaliły jeszcze składu list wyborczych, do najciekawszego pojedynku dojdzie zapewne w okręgu katowickim.

Zmierzą się w nim prawdopodobnie minister transportu Jerzy Polaczek, szef Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Sośnierz, znany adwokat Leszek Piotrowski, a także np. podejrzany o fałszerstwa przed poprzednimi wyborami lider KPN Adam Słomka.

"Można założyć, że w wyborach wystartują wszyscy obecni parlamentarzyści PiS, z niewielkimi wyjątkami. Nie wystartuje prawdopodobnie Alojzy Lysko" - powiedział PAP rzecznik śląskich struktur PiS Piotr Pietrasz. Według niego, Lysko nie znajdzie się na listach tej partii z powodów osobistych.

W wypowiedziach dla regionalnej prasy poseł Lysko ostro krytykował to, co dzieje się w Sejmie. Na pytanie dziennikarza "Dziennika Zachodniego", czy zdaje sobie sprawę, że po tych wypowiedziach nie znajdzie się już na listach wyborczych PiS, Lysko odpowiedział: "No jasne. Gdyby doszło do wyborów i tak nie będę chciał już brać udziału w tym cyrku".

Pietrasz zaznaczył, że o ostatecznej kolejności kandydatów na listach zdecyduje zarząd główny partii. Liderem PiS w Katowicach będzie prawdopodobnie obecny minister transportu Jerzy Polaczek, w okręgu rybnickim - wiceminister zdrowia Bolesław Piecha, a w gliwickim - wiceprzewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych Jędrzej Jędrych.

Prawdopodobnie w Katowicach z listy PiS wystartuje też szef Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Sośnierz, który w poprzednich wyborach kandydował z listy PO i zdobył największą w okręgu liczbę głosów - blisko 55 tysięcy (Polaczek ponad 39 tys.). Sośnierz został wykluczony z Platformy krótko po wyborach za krytyczne wypowiedzi pod adresem władz partii. Mówił m.in., że nie wchodząc do koalicji z PiS, Platforma popełniła błąd.

Liderem listy PSL w okręgu katowickim ma być mec. Leszek Piotrowski - pełnomocnik rodziny Blidów, wiceminister sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka. Piotrowski mówi, że rozważał też propozycję PO, ale zdecydował się na partię ludowców, którą uznał za bardziej konkretną. Piotrowski jest dziś radnym Sejmiku Woj. Śląskiego, właśnie z listy PSL. "Ta partia jest mi życzliwa, przygarnęła mnie, a teraz nie bierze udziału w bieżącej bijatyce politycznej" - powiedział adwokat.

W katowickim okręgu wyborczym zamierza też kandydować lider KPN Adam Słomka, przeciwko któremu gliwicka prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące m.in. fałszowania list poparcia przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi, w których wcześniej Słomka bez powodzenia startował.

"Te działania policji i prokuratury nie zniechęcają mnie do działalności politycznej. Wręcz przeciwnie. Startuję w każdych wyborach. Nie po to, żeby je wygrać, ale żeby coś przekazać" - przekonuje Słomka.

Nie wszystko wiadomo jeszcze o liderach list PO. W Katowicach przypuszczalnie "jedynką" zostanie posłanka Danuta Pietraszewska. Liderem listy w okręgu bielskim będzie zapewne szef Platformy w regionie poseł Tomasz Tomczykiewicz, w sosnowieckim - poseł Grzegorz Dolniak, w rybnickim może to być poseł Andrzej Markowiak, a w częstochowskim posłanka Halina Rozpondek.

Poważny problem partia ma przede wszystkim w okręgu gliwickim. Tamtejsi działacze proponują kandydatów (i ich miejsce na liście), których - jak mówią anonimowo członkowie tej partii - niekoniecznie muszą zaakceptować władze krajowe.

Chodzi o Zygmunta Frankiewicza, który od kilkunastu lat jest prezydentem Gliwic i innych działaczy, którzy przed kilkoma miesiącami skonfliktowali się z władzami PO. Wiosną chcieli na Śląsku zorganizować konferencję programową partii, nie konsultując tego z władzami Platformy. Konferencja, określana jako rozłamowa, ostatecznie nie doszła do skutku. Frankiewicz został na krótko zawieszony w prawach członka PO.

Jak powiedział PAP jeden z regionalnych działaczy, PO zamierzała przeprowadzić wewnątrzpartyjne prawybory i w ten sposób wyłonić kandydatów na parlamentarzystów, ale teraz - kiedy do wyborów może dojść jeszcze jesienią - nikt nie zdąży tego zorganizować.

Wciąż nie wiadomo, kto wystartuje z list Lewicy i Demokratów w woj. śląskim. "Informacje na ten temat przekażemy dopiero po rozwiązaniu się parlamentu. W tej chwili nie są jeszcze tworzone listy" - powiedziała PAP rzeczniczka śląskiego SLD Agata Król. (PAP)

kon/ par/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)