Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga przejęła w niedzielę śledztwo w sprawie zabójstwa dwóch braci w Wołominie - poinformowała PAP jej rzeczniczka Renata Mazur. Dotychczas sprawę prowadziła wołomińska prokuratura rejonowa. Tymczasem policja nadal poszukuje Michała Gruszczyńskiego podejrzewanego o te zabójstwa.
Pierwszy z braci 21-letni Dariusz Cz. został zastrzelony pod koniec lutego w nocy w pubie w Wołominie. Drugi, 29-letni Robert Cz. zginął w sobotę od strzału w głowę przed jednym z tamtejszych cmentarzy.
Mazur podkreśliła w rozmowie z PAP, że prokuratura w żaden sposób nie blokowała działań policji związanych z zatrzymaniem mężczyzny. Dodała, że 7 marca wydano postanowienie o przedstawieniu Gruszczyńskiemu zarzutów zabójstwa, usiłowania zabójstwa i nielegalnego posiadania broni a policja otrzymała nakaz jego zatrzymania.
Zarzuty te teraz zostaną rozszerzone o zabójstwo drugiego z braci. W poniedziałek prokuratura ma również wystąpić do sądu z wnioskiem o areszt mężczyzny, co jest konieczne do wystawienia za nim listu gończego.
"W dniu 24 lutego 2007 r. prokuratura rejonowa w Wołominie wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa Dariusza Cz. W ramach tego śledztwa zleciła policji wykonanie szeregu czynności, w tym przeszukania wielu miejsc zmierzających do ustalenia sprawcy. Przesłuchano kilkudziesięciu świadków. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na wydanie 7 marca postanowienia o przedstawieniu Michałowi Gruszczyńskiemu zarzutów" - wyjaśniła.
Odniosła się także się do zarzutów brata zastrzelonych mężczyzn, który winą za śmierć drugiego z braci obarczył prokuraturę twierdząc, że dopuściła się zaniechań i blokowała działania policji. "Nie jest prawdą by prokuratura blokowała działania policji" - powiedziała Mazur. Jak dodała, odpowiedzialną za samo ujęcie sprawcy jest właśnie policja i również do niej należy zapewnienie ochrony w tym wypadku bliskim zastrzelonych braci.
"Brat zastrzelonego Dariusza Cz. zgłosił się z takim wnioskiem do Komendy Stołecznej Policji i z informacji, które z niej uzyskaliśmy wynika, że taka ochrona została niezwłocznie przyznana" - dodała.
Komendant główny policji Konrad Kornatowski polecił by biuro Kontroli KGP sprawdziło, czy policjanci dopełnili w tej sprawie wszystkich procedur. Także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział, że w poniedziałek zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniające czy do zaniechań nie doszło ze strony prokuratury.
W poszukiwaniach Gruszczyńskiego pseudonim "Grucha" lub "Czuczu" uczestniczy ok. 200 policjantów. Od soboty przeczesują oni tereny i lasy wokół Wołomina. Jak powiedziała PAP Dorota Tietz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji sprawdzono już ok. 100 miejsc w których mógł się ukrywać. W akcji uczestniczy też helikopter z kamerą termowizyjną.
Według ustaleń funkcjonariuszy, tłem zbrodni były porachunki związane z osobistą zniewagą (z Gruszczyńskiego naśmiewano się, że był wykorzystywany seksualnie w więzieniu). Miało do niej dojść w pubie w Wołominie - wtedy został zastrzelony Dariusz Cz. Jego bliscy i świadkowie twierdzą, że był przypadkową ofiarą, a kolejny brat zginął, gdy rodzina zaczęła na własną rękę szukać zabójcy.
"Grucha" wyszedł z więzienia pod koniec ubiegłego roku. Jest znany policji m.in. z oszustw i rozbojów. Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do śledztwa jest uzależniony od narkotyków. (PAP)
pru/ par/