Sześć klauzul, stosowanych przez bank Millennium, a zakwestionowanych przez UOKiK, jest już prawomocnie uznanych za niedozwolone. Sąd apelacyjny podtrzymał w piątek wyrok sądu antymonopolowego w tej sprawie - podał Urząd. Dwa z tych zapisów dotyczą spreadów.
UOKiK podkreślił, że wyrok ten oznacza, iż zakwestionowane przepisy trafią do Rejestru klauzul niedozwolonych, a ich stosowanie we wzorcach umów będzie zabronione przez wszystkie instytucje finansowe pod groźbą nałożenia przez Urząd kary, sięgającej 10 proc. przychodu z roku poprzedzającego taką decyzję.
Dwie z uznanych za zabronione klauzul dotyczyły niejasnych kryteriów obliczania kursu walut, stosowanych w przypadku rozliczania kredytów indeksowanych w stosunku do waluty obcej, tzw. spreadów walutowych. Umowy odsyłały kredytobiorców do kursów ogłaszanych w tabelach walut obcych banku, bez dokładnego sprecyzowania, na jakich zasadach bank ustala ogłaszane w nich kursy.
Jak podkreślił UOKiK, sąd podzielił jego stanowisko, że nie precyzując sposobu ustalania kursu walut bank może dowolnie ustalać jego wysokość, niekoniecznie w oparciu o obiektywne kryteria, a to godzi w dobre obyczaje i rażąco narusza interesy konsumentów.
Kolejne postanowienie uznane za niedozwolone dotyczy nieprecyzyjnego określenia sytuacji, w której bank może zażądać ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia kredytu i zlecania badania stanu prawnego oraz określenia na koszt konsumenta wartości rynkowej nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia. Jak podkreślił Urząd, w takim przypadku konsument nie jest w stanie określić, kiedy bank może wystąpić z takim żądaniem.
W innych zakwestionowanych klauzulach bank nieprecyzyjnie określa możliwość zmiany regulaminu świadczenia usług oraz cennika. Zgodnie z zarzutami UOKiK, wymieniane tam przesłanki, np. zmiana poziomu inflacji czy wprowadzenie nowych przepisów prawnych, dają bankowi możliwość modyfikacji warunków umowy w dowolnie wybranym momencie.(PAP)
wkr/ amac/ jra/