Prezydent Lech Kaczyński powiedział w I programie Polskiego Radia, że chętnie włączy się - we współpracy z Senatem - w prace nad nową ustawą lustracyjną. Jak zaznaczył, "ma wątpliwości" co do ustawy w wersji przyjętej przez Sejm.
Ustawa przyjęta w ubiegłym tygodniu przez posłów zakłada likwidację Sądu Lustracyjnego i urzędu Rzecznika Interesu Publicznego, przekazanie lustracji Instytutowi Pamięci Narodowej, rozszerzenie jej na nowe kategorie osób oraz szerszy dostęp do teczek IPN.
"Myślę, że Senat poprawi tą ustawę" - podkreślił L. Kaczyński. Pytany, czy ewentualnie zdecyduje się na weto, jeśli w Senacie nie uda się zmienić ustawy lustracyjnej, prezydent odparł, że wówczas "będzie nad tym myślał". "Jestem zwolennikiem ujawnienia listy agentów" - zaznaczył - "chciałbym, aby nazwiska osób, które współpracowały ze służbami specjalnymi PRL, zostały ujawnione".
Jak dodał, chce, aby ustawa lustracyjna "jak najszybciej weszła w życie".
We wtorek podczas prac w senackiej komisji zajmującej się ustawą lustracyjną senatorowie zgłosili poprawki dotyczące: przywrócenia statusu pokrzywdzonego i obowiązku składania oświadczeń lustracyjnych przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz rozszerzenia sfery życia prywatnego, która pozostawałyby niejawna w udostępnianych teczkach osób publicznych. (PAP)
ajg/ ura/