15 tys. zł zadośćuczynienia i przeprosin od "Gazety Wyborczej" chce projektant monet Robert Kotowicz za naruszenie jego dóbr osobistych i praw autorskich w artykule o monetach zaprojektowanych na 750-lecie Krakowa.
We wtorek przed Sądem Okręgowym w Warszawie ruszył proces cywilny w tej sprawie.
Kotowicz, znany i ceniony projektant, poczuł się urażony artykułem "GW" z lutego tego roku, w którym napisano, że projekty monet to "nic nadzwyczajnego". Prezentując wzory monet, "GW" podała, że eksperci znaleźli w nich "sporo błędów" - podobizna księcia Bolesława Jana Matejki sąsiaduje z liternictwem z czasów lokacji miasta (co miesza różne style), a fragment murów obronnych w ogóle nie kojarzy się z Krakowem.
W pozwie wobec Agory, wydawcy "GW" i jej redaktora naczelnego Adama Michnika, do którego dotarła PAP napisano, że inkryminowana publikacja naruszyła prawa autorskie powoda. Według niego, złamano przepis ustawy o prawach autorskich co do decydowania przez autora dzieła o pierwszym udostępnieniu go publiczności oraz prawa do oznaczenia dzieła imieniem i nazwiskiem autora ("GW" ich nie podała). Zdaniem powoda, "GW" naruszyła też jego dobra osobiste, narażając jego pozycję w środowisku.
"To był tylko projekt roboczy, w dodatku jeszcze nie zaakceptowany przez NBP, a już był krytykowany" - mówił w sądzie PAP Kotowicz. Dodał, że czarno-białe zdjęcia projektów w "GW" nie dawały nawet pojęcia o ostatecznym wyglądzie samych monet. "Nikt nie występował do mnie o zgodę na ujawnienie projektu; to tak, jakby ujawnić rzeźbę w połowie pracy rzeźbiarza i ją skrytykować" - dodał.
Pozwani wnoszą o oddalenie pozwu, powołując się na prawo do dopuszczalnej krytyki.
Sąd musiał odroczyć sprawę do 8 stycznia 2008 r., gdyż wskutek pomyłki sądowego sekretariatu do pozwanych wysłano wezwania bez podania terminu rozprawy.(PAP)
sta/ pz/ gma/