Gwałtowne uduszenie było przyczyną śmierci 11- letniej Magdy z Kielc, która zaginęła na początku lipca i której ciało znaleziono w pobliżu zbiornika Chańcza (Świętokrzyskie) - poinformował PAP we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Sławomir Mielniczuk.
Według biegłego, który sporządził opinię w tej sprawie, najprawdopodobniej dziewczynkę uduszono poprzez zatkanie jej ust i nosa. Biegły wykluczył, by zgon nastąpił z powodu choroby.
Dla dobra śledztwa prokuratura nie udziela w tej sprawie więcej informacji.
Magda zaginęła 3 lipca. Wieczorem nie wróciła do domu z jazdy konnej. Ostatni raz była widziana w okolicach kieleckiego dworca PKP - o godz. 20.40 zarejestrowały ją kamery monitoringu w tunelu pod dworcem.
Dziewczynki szukano w całej Polsce, film z monitoringu pokazano w programach telewizyjnych.
26 lipca częściowo zakopane zwłoki dziewczyny znalazł wśród pól, w odludnym miejscu w okolicach zalewu Chańcza, mężczyzna spacerujący z psem. Porównanie DNA wykazało, że to zaginiona 11- latka. Sekcja zwłok wykluczyła, by zgon nastąpił na skutek urazu - nie stwierdzono ran czy ciosów. Według biegłych przed odnalezieniem ciało leżało w ziemi 7-10 dni.(PAP)
agn/ pz/ woj/