(dochodzą szczegóły)
28.1.Warszawa (PAP) - Pielęgniarki ze szpitala praskiego w Warszawie odeszły o godz. 10 w poniedziałek od łóżek pacjentów - powiedziała PAP w szefowa tutejszego związku zawodowego pielęgniarek Ewa Mielewczyk.
Protest trwał dwie godziny i wzięły w nim udział prawie wszystkie pielęgniarki przebywające tego dnia w szpitalu. Przy pacjentach pozostały tylko siostry oddziałowe i lekarze. Mielewczyk zapewniła, że wszyscy pacjenci mieli zapewnioną opiekę.
Wbrew wcześniejszym informacjom z sekretariatu dyrekcji szpitala, w poniedziałek z protestującymi nikt z szefostwa placówki nie rozmawiał.
Pielęgniarki domagają się 1200 zł brutto podwyżki począwszy od stycznia. Dyrekcja proponowała im do tej pory 200 zł brutto. "To jałmużna" - oceniła Mielewczyk. Dodała, że siostry są gotowe do przeprowadzenia kolejnych akcji protestacyjnych, jeśli władze szpitala i władze Warszawy, do którego szpital należy, nie zaczną poważnie traktować postulatów pielęgniarek. (PAP)
bos/ bno/ gma/