*Pracownicy służby zdrowia, którzy manifestowali przed Sejmem, postanowili przejść pod Ministerstwo Zdrowia - na ulicę Miodową. *
"Chcemy powiedzieć panu Relidze (minister zdrowia Zbigniew Religa - PAP), że to co przygotował dla nas, to po śląsku szajs" - powiedziała przewodnicząca sekretariatu zdrowia śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Ewa Fica. Zapowiedziała, że jeżeli w tym roku personel medyczny nie otrzyma podwyżek, nastąpi "eskalacja protestu".
Wcześniej delegacja protestujących spotkała się z marszałkiem Sejmu Markiem Jurkiem. Według Ficy miał on zapewnić, że "będzie wspierał dążenia" pracowników służby zdrowia.
Protestujący wyszli już sprzed Sejmu, idą chodnikiem, ochraniani przez policjantów. (PAP)
ipj/ bpi/ pru/ itm/