Około 20 osób demonstrowało przeciwko umieszczeniu w Polsce bazy rakiet przechwytujących, a w Czechach - radaru amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej.
Manifestację przed ambasadą Czech w Warszawie zorganizowała Inicjatywa Stop Wojnie.
Tego dnia spodziewano się podpisania porozumienia między USA i Czechami, jednak według ostatnich wiadomości z Czech, ma to nastąpić w przyszłym miesiącu.
"Do podpisania umowy na szczęście nie doszło, obyśmy mieli więcej takich wiadomości, ale demonstracja w Pradze i tak się odbywa, nasza pikieta to wyraz solidarności z czeskim ruchem sprzeciwu wobec +tarczy+" - powiedział Filip Ilkowski z Inicjatywy Stop Wojnie. "Ne zakladnam! (nie dla baz), Ne radaru!" - skandowali po czesku pikietujący.
"Sprawa dotyczy nie tylko Polski i Czech, ale ludzi na całym świecie. Nie ma nic wspólnego z +tarczą+, to raczej miecz, program mający na celu umocnienie amerykańskiej hegemonii w świecie, by Stanom Zjednoczonym było łatwiej prowadzić wojny, na przykład zaatakować Iran" - mówił Ilkowski.
Maciej Wieczorkowski z ISW podkreślił, że państwa, przeciw którym ma być skierowany system, nie posiadają broni balistycznej dalekiego zasięgu mogącej zagrozić Stanom Zjednoczonym. "Przestańmy mówić o +tarczy+, mówmy o instalacjach wojskowych" - dodał. Jego zdaniem, za dążeniem do budowy systemu stoją interesy amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego, "skoro ktoś ma wydać na to bilion dolarów, to ktoś musi na tym zarobić".
"Prawdziwe wyzwanie to walka ze zmianami klimatu. Kluczową sprawą jest, aby Stany Zjednoczone nie budowały jakiejś absurdalnej +tarczy+, lecz włączyły się w działania na rzecz ochrony klimatu" - powiedział Paweł Szwed (Zieloni 2004).
Piotr Ikonowicz z Nowej Lewicy wyraził przekonanie, że "nieprzypadkowo +tarcza+ jest skierowana tam, gdzie jest ropa", a "tarcza" ma zapewnić także możność militarnego wymuszania regularnych dostaw surowca. "Trudno oczekiwać, że Stany Zjednoczone, które stosują tortury wobec podejrzanych o terroryzm, będą bronić praw człowieka" - dodał.
Na początku kwietnia na szczycie NATO w Bukareszcie delegacje Czech i USA ogłosiły, że są gotowe do podpisania porozumienia. Rozmowy USA z Polską i Czechami trwają od początku ubiegłego roku. W Polsce USA chciałyby umieścić bazę 10 rakiet przechwytujących, a w Czechach - radar do ich naprowadzania.
Główny polski negocjator Witold Waszczykowski powiedział w poniedziałek w Pradze, że Polska mogłaby zakończyć negocjacje jesienią. Kolejna runda rozmów w Warszawie ma się odbyć w środę, we wtorek wieczorem do Warszawy przylatuje amerykańska delegacja. (PAP)