Przemyślany rozwój miasta - z takim hasłem startuje w wyborach na prezydenta Białegostoku kandydat PiS Dariusz Piontkowski. W swojej kampanii chce pokazywać, że nie zawsze pieniądze unijne były w mieście wydawane jak trzeba i pokazywać inne rozwiązania.
W piątek kandydat zaprezentował na konferencji prasowej swój plakat wyborczy i hasło przewodnie kampanii. Piontkowski to obecnie lider klubu radnych PiS w sejmiku województwa. O fotel prezydenta będzie walczył m.in. z urzędującym prezydentem Tadeuszem Truskolaskim, kandydatem PO.
Jak wyjaśnił Piontkowski, w ostatnim czasie nie tylko Białystok ale i wiele innych miast otrzymało znaczne pieniądze z funduszy unijnych. "My się jednak zastanawiamy, podobnie jak wielu białostoczan, czy zawsze te środki zostały wydane tak, jak powinny zostać wydane. I czy w następnej kadencji, kiedy tych środków będzie już mniej, wystarczy tylko i wyłącznie chwalenie się tym, że otrzymaliśmy tyle milionów euro czy milionów złotych" - mówił kandydat.
Jego zdaniem, należy poważnie pomyśleć nad tym, jak Białystok powinien się rozwijać. Piontkowski mówił, że z częścią decyzji obecnego prezydenta PiS się zgadza, np. w sprawie inwestycji drogowych ale nie zawsze z wyborem, które z nich powinny być pierwsze. Za strategiczną inwestycję uznał konieczność budowy nowego przejazdu nad torami w centrum miasta.
Dodał, że nie zgadza się również m.in. z działaniami promocyjnymi miasta, decyzjami dotyczącymi relacji z gminami sąsiednimi i zagospodarowania śmieci. W czasie kolejnych spotkań wyborczych ma pokazywać te różnice w wizji rozwoju Białegostoku.
Dariusz Piontkowski jest jednym z pięciu kandydatów na prezydenta, którzy wcześniej publicznie zadeklarowali udział w wyborach. To także obecny prezydent miasta Tadeusz Truskolaski, kandydat SLD Janusz Kochan, PSL i Prawicy Podlasia Bogusław Dębski oraz Waldemar Krynicki, który firmuje komitet Wspólna Inicjatywa Polska-Podlasie.(PAP)
rof/ la/
