Zgodnie z zapowiedziami, prezydent Obama mianował nowym ministrem obrony dotychczasowego dyrektora CIA, Leona Panettę, a nowym szefem centralnej agencji wywiadowczej - generała Davida Petraeusa, obecnie naczelnego dowódcę sił USA i NATO w Afganistanie.
Prezydent przedstawił nowych członków swego gabinetu w czwartek w Białym Domu. Podziękował obecnemu szefowi Pentagonu, Robertowi Gatesowi, który na własne życzenie odchodzi ze stanowiska z końcem czerwca. Gates był ministrem obrony także w gabinecie poprzedniego prezydenta George'a W.Busha.
Obama mianował także generała Johna R. Allena, zastępcę szefa centralnego Dowództwa wojsk USA (CENTCOM) nowym naczelnym dowódcą wojsk w Afganistanie, a Ryana Crockera - nowym ambasadorem w tym kraju.
Dziękując za nominację, Panetta dał do zrozumienia, że będzie kontynuował politykę oszczędności budżetowych w Pentagonie, prowadzoną przez Gatesa.
"Musimy zapewnić, że jesteśmy w stanie zwyciężać w konfliktach zbrojnych, w których jesteśmy teraz zaangażowani, ale także w sposób zdyscyplinowany używać ograniczonych środków naszego kraju, aby bronić Ameryki" - powiedział.
Roszady, choć największe z dotychczasowych za rządów Obamy, komentuje się na ogół jako wyraz pragnienia ciągłości dotychczasowej polityki, ponieważ wszyscy nominowani to osoby dobrze znane z pracy na wysokich stanowiskach w obecnej administracji
Z ogłoszonych zmian najżywiej komentowana jest nominacja Petraeusa na dyrektora CIA. Niektórzy wiążą ją z militaryzacją CIA w ostatnich latach - w walce z terroryzmem agencja prowadzi coraz więcej operacji o charakterze wojskowym.
Zapowiadane nominacje wymagają zatwierdzenia przez Senat. Zdaniem obserwatorów w Waszyngtonie, w wypadku Panetty i Petraeusa nie powinno być z tym żadnych trudności.
72-letni Panetta ma długie doświadczenie i kontakty w Kongresie. Był demokratycznym kongresmanem z Kalifornii i przewodniczącym Komisji Budżetowej Izby Reprezentantów. Za rządów prezydenta Clintona (1993-2001) został dyrektorem Biura Budżetowego Białego Domu, a następnie szefem kancelarii prezydenta. Od 2009 r. jest dyrektorem CIA - najstarszym w dziejach tej agencji.
Petraeus, poprzednio szef Centralnego Dowództwa (CENTCOM) a przedtem naczelny dowódca wojsk amerykańskich w Iraku, uchodzi za głównego architekta strategii, która doprowadziła do zmniejszenia skali przemocy i zwiększenia stabilizacji politycznej w Iraku. Umożliwiło to wycofanie stamtąd większości wojsk, dzięki czemu Petraeus cieszy się w Waszyngtonie ogromnym prestiżem - lansowano nawet jego kandydaturę na prezydenta.
W tym roku należy oczekiwać dalszych zmian na kluczowych stanowiskach w Pentagonie. We wrześniu kończy się dwuletnia kadencja przewodniczącego Kolegium Szefów Sztabów, admirała Mike'a Mullena. Na razie jednak nie wiadomo jeszcze kto zostanie jego następcą.
Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ fit/