16.2.Jelenia Góra( PAP) - Dolnośląska policja zatrzymała mieszkańca Karpacza, podejrzanego o przywłaszczenie około 350 tys. złotych i doprowadzenie firmy, w której był dyrektorem do strat w wysokości prawie trzech milionów zł. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Jak poinformował PAP w czwartek Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu 53-letni mężczyzna w latach 2000-2004 był dyrektorem spółki zajmującej się produkcją i dystrybucją wyrobów drewnianych w Polsce i w krajach europejskich.
W jej imieniu wyjeżdżał w delegacje służbowe za granicę, aby negocjować warunki handlowe. Nie rozliczył się z pobranych zaliczek i przywłaszczył sobie w sumie prawie 350 tys. zł.
Ponadto, kiedy spółka zaczęła tracić płynność finansową dyrektor nawiązał kontakt z firmą kredytową, na konto której przelał ponad 2 mln zł, aby otrzymać kredyt inwestycyjny w wysokości 25 mln dolarów. Kredytu nie dostał, a firma straciła wpłacone pieniądze. Te niekorzystne dla spółki decyzje mężczyzna podejmował w okresie od grudnia 2001 do lipca 2004. W tym czasie wyrządził spółce szkodę w wysokości prawie 3 mln zł - powiedział Zaporowski.
Wobec 53-latka zastosowano dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe na nieruchomościach w wysokości ponad 1 mln 700 tys. zł na poczet wyrządzonych strat. (PAP)
umw/ pz/