Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

PSEW: coraz więcej wniosków o przyłączenie elektrowni z demobilu

0
Podziel się:

80 proc. wniosków o przyłączenie do sieci dotyczy przestarzałych elektrowni
wiatrowych małej mocy, sprowadzanych z Niemiec i Danii; zajmą one najlepsze miejsca dla siłowni
wiatrowych - powiedział prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Jarosław Mroczek.

80 proc. wniosków o przyłączenie do sieci dotyczy przestarzałych elektrowni wiatrowych małej mocy, sprowadzanych z Niemiec i Danii; zajmą one najlepsze miejsca dla siłowni wiatrowych - powiedział prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Jarosław Mroczek.

"Zdecydowana większość - ok. 80 proc. wniosków w PSE i spółkach dystrybucyjnych (o przyłączenie do sieci - PAP) - dotyczy przyłączenia maleńkich pojedynczych elektrowni o mocy 500-700 kilowatów, sprowadzanych z Niemiec lub Danii. To są niestety stare elektrownie, pochodzące z tzw. repoweringu" - powiedział w poniedziałek podczas konferencji Mroczek.

"To spowoduje, że dobre miejsca, efektywne energetycznie, będą wykorzystywały sprzęt, który jest technologicznie słaby, nie ma części zamiennych i daje słabej jakości energię elektryczną" - dodał.

Jak poinformował PAP rzecznik PSE Operatora Dariusz Chomka, obecnie rozpatrywane są wnioski o przyłączenie ponad 34 tys. MW mocy z elektrowni wiatrowych; wydano już warunki przyłączenia dla ponad 15 tys. MW. Resort gospodarki przewiduje 6 tys. MW mocy z wiatraków w 2020 roku.

Obecna na konferencji wiceminister gospodarki Joanna Strzelec Łobodzińska poinformowała, że w 2000 roku w elektrowniach wiatrowych wytwarzano niecałe 20 MW energii elektrycznej, do 2007 roku było to ponad 300 MW.

"Lata 2008-2009 to jeszcze bardziej dynamiczny rozwój: z 450 do ponad 660 MW zainstalowanej mocy w elektrowniach wiatrowych" - powiedziała Strzelec-Łobodzińska. Poinformowała, że w bilansie załączonym do "Polityki energetycznej" założono 6000 MW energii elektrycznej z wiatru w 2020 roku. "Wydaje się to realne, patrząc na ilość wniosków o przyłączenie do sieci" - oceniła.

Strzelec-Łobodzińska przyznała, że PSE Operator i dystrybutorzy przeżywają nawał nowych wniosków oraz dokumentów uzupełniających "stare" wnioski w związku ze zmianą wymagań dla wnioskodawców chcących przyłączyć elektrownię wiatrową do sieci energetycznej.

"Założyliśmy pewien okres przejściowy na dostosowanie już złożonych wniosków do nowych wymogów. Wpływają jednocześnie nowe wnioski według zmienionych wymogów. Mocno zastanawiamy się, czy nie wprowadzić szybkiej zmiany w +Prawie energetycznym+" - powiedziała wiceminister. Dodała, że są atrakcyjne miejsca w kraju, gdzie jest złożonych dużo wniosków o przyłączenie mocy z wiatraków.

Do września wszystkie "stare" wnioski o przyłączenie nowych mocy do sieci muszą być uzupełnione o wyrys z planu zagospodarowania, musi być też wpłacona zaliczka. Zmiany mają na celu zlikwidowanie handlu przydzielonymi warunkami przyłączeniowymi.

Inwestor ubiegający się o przyłączenie wiatraka do sieci elektroenergetycznej o napięciu wyższym niż 1 kV musi wnieść zaliczkę w wys. 30 zł za każdy kilowat mocy przyłączeniowej. Zaliczkę trzeba wpłacić do 7 dni od złożenia wniosku o określenie warunków przyłączenia.

Strzelec-Łobodzińska poinformowała też, jej resort zakończył prace nad krajowym planem działań w zakresie energii ze źródeł odnawialnych, który będzie określał roczne cele udziału energii z OZE w bilansie energetycznym. "Wykonaliśmy go i na dniach wyjdzie on z ministerstwa do uzgodnień międzyresortowych i zewnętrznych z organizacjami" - poinformowała.

Mroczek przypomniał, że za niespełnienie tych celów grożą Polsce kary.

Jak zapewniła Strzelec-Łobodzińska, resort gospodarki przekazał Komisji Europejskiej prognozę, z której wynika, że do 2020 roku 15-procentowy cel udziału energii odnawialnej zostanie osiągnięty, "być może z maleńką nadwyżką pół procenta". Resort gospodarki chce też do końca czerwca opracować projekt ustawy o promocji odnawialnych źródeł energii.

Mroczek podkreślił, że potrzebne są duże zmiany legislacyjne, żeby umożliwić powstawanie - bardziej efektywnych niż pojedyncze wiatraki - farm wiatrowych na morzu; trzeba m.in. określić w prawie, co to znaczy sztuczna wyspa pod elektrownie. Wyraził nadzieję, że specjalny zespół w resorcie infrastruktury wypracuje projekt uregulowań na koniec tego roku.

"Szacujemy, że dzisiaj w Polsce ok. 2 tys. osób jest zatrudnionych w tym sektorze przy 700 MW zainstalowanej mocy w wiatrakach. Przy poziomie 6 tys. MW tych miejsc pracy będzie naprawdę dużo i stanie się to poważną gałęzią gospodarki" - powiedział prezes PSEW. (PAP)

jzi/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)