Zdarzenia z Łodzi były patologią, która nie powinna była się zdarzyć - powiedział PAP w piątek prezes wrocławskiego Centrum Ratownictwa Medycznego Jacek Siewiera.
Oceniając, czy wyrok w procesie tzw. łowców skór może wpłynąć na utratę zaufania do tego zawodu, Siewiera powiedział, że ratownicy medyczni - niezależnie od tego wyroku - zawsze muszą dbać o swój wizerunek i jakość świadczonych usług.
W piątek Sąd Okręgowy w Łodzi skazał dwóch b. sanitariuszy łódzkiego pogotowia, oskarżonych o zabójstwo łącznie pięciu pacjentów na dożywocie i 25 lat więzienia. Na kary 5 i 6 lat więzienia skazał dwóch b. lekarzy łódzkiego pogotowia oskarżonych o narażenie życia łącznie 14 pacjentów, którzy zmarli. Obu lekarzom, którzy nie pojawili się na ogłoszeniu wyroku, na 10 lat sąd zakazał także wykonywania zawodu.
Siewiera przypomniał, że zawód ratownika medycznego jest dość młody i w porównaniu z zawodem lekarza opinia o nim dopiero się kształtuje. "Wierzę w rzetelność materiałów dowodowych i sprawiedliwość wyroku. To była patologia, która mogła się zdarzyć w każdym zawodzie" - powiedział. Dodał, że ten incydent nie może świadczyć o całym ratownictwie medycznym, który - zwłaszcza po wejściu w życie nowej ustawy o ratownictwie - zaczyna pracować coraz lepiej. (PAP)
bos/ wkr/ gma/