Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Reiter: pojednanie polsko-niemieckie jest wyjątkowe

0
Podziel się:

Pojednanie polsko-niemieckie zajmuje wyjątkowe miejsce w procesie
pojednania, jaki zachodził między narodami Europy po II wojnie światowej - uważa prezes Centrum
Stosunków Międzynarodowych i były ambasador Polski w Bonn Janusz Reiter.

Pojednanie polsko-niemieckie zajmuje wyjątkowe miejsce w procesie pojednania, jaki zachodził między narodami Europy po II wojnie światowej - uważa prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych i były ambasador Polski w Bonn Janusz Reiter.

Centrum Stosunków Międzynarodowych wspólnie z Fundacją Friedricha Eberta organizują we wtorek w Zamku Królewskim w Warszawie konferencję "Europa - Kontynent pojednania? 40 lat po wizycie Willy Brandta w Warszawie".

Podczas konferencji wystąpią prezydenci Polski Bronisław Komorowskiego oraz Niemiec Christian Wulff, który przyjedzie do Warszawy w związku z 40. rocznicą podpisania między PRL a RFN układu o normalizacji stosunków.

40 lat temu kanclerz RFN Willy Brandt oraz ówczesny premier Józef Cyrankiewicz podpisali w Warszawie układ o normalizacji stosunków. Jego najważniejsze postanowienia stały się podstawą układu granicznego zawartego 14 listopada 1990 r. pomiędzy wolną już Polską i zjednoczoną Republiką Federalną Niemiec.

W konferencji będą też uczestniczyć m.in.: szef MSZ Radosław Sikorski, b. premier Tadeusz Mazowiecki, b. szef MSZ Adam D. Rotfeld, szef Centrum Stosunków Międzynarodowych Janusz Reiter, szef SPD Sigmar Gabriel oraz przewodnicząca Fundacji im. Friedricha Eberta Anke Fuchs.

Reiter powiedział PAP, że podczas konferencji podjęta zostanie próba podsumowania europejskiego procesu pojednania, w którym - ocenił - pojednanie polsko-niemieckie zajmuje wyjątkowe miejsce. Zaznaczył, że było to jedno z najtrudniejszych pojednań pomiędzy narodami Europy. Jak mówił, uczestnicy debaty będą zastanawiać się, co ze wspólnej polsko-niemieckiej historii - ale także europejskiej - wynika dzisiaj dla świata.

"Pojednanie polsko-niemieckie jest częścią europejskiego dzieła pojednania, które można w pewnym sensie uznać za zakończone. Jest to pewne uproszczenie, bo pomija niedokończone pojednania na peryferiach Europy, poza Unią Europejską" - powiedział Reiter. Jak mówił, Polacy i Niemcy zaprezentują w czasie konferencji swoje doświadczenia w dochodzeniu do pojednania.

Reiter zwrócił uwagę, że podczas pierwszego panelu poświęconego symbolom pojednania w powojennej Europie przemówienie wygłosi wybitny amerykański historyk prof. Fritz Richard Stern. Jak mówił Reiter, Stern to "przyjaciel Polski", Amerykanin pochodzący z żydowskiej rodziny, która tuż przed wojną wyemigrowała z Wrocławia.

Przedmiotem debaty będzie też kwestia, co z dorobku "polityki odprężenia" Willego Brandta jest dziś aktualne dla stosunków między UE a jej wschodnimi sąsiadami, m.in. Rosją. Uczestnicy konferencji będą też dyskutować nad tym, co Europa jako "kontynent pojednania" ma do zaoferowania światu, w którym - zaznaczył szef Centrum Stosunków Międzynarodowych - jest wiele skonfliktowanych narodów.

Reiter ocenił jako bardzo ważne to, że w debacie wezmą udział przedstawiciele spierających się ze sobą w przeszłości stron niemieckiej sceny politycznej. Jak zaznaczył, polityka Brandta wywoływała bowiem w Niemczech kontrowersje, była krytyką prozachodniej polityki zagranicznej Konrada Adenauera.

"Obecny będzie wywodzący się z CDU prezydent Wulff oraz szef SPD (Socjaldemokratyczna Partia Niemiec) Sigmar Gabriel. To będzie sygnał, że dzisiaj te dwa nurty polityki niemieckiej - jeden związany z Brandtem, a drugi z Adenauerem - są częścią wspólnego dorobku i zwłaszcza w stosunkach z Polską nie ma tutaj partyjnych konfliktów po stronie niemieckiej" - uważa Reiter.

Jak ocenił, z tego względu konferencja będzie ważnym wydarzeniem także na politycznej scenie naszego zachodniego sąsiada. "Z naszej strony to też ma znaczenie, bo +polityka odprężenia+ Brandta po wprowadzeniu stanu wojennego była u nas bardzo kontrowersyjna i często krytykowana" - zaznaczył.

Według Reitera, pojednanie polsko-niemieckie może być inspiracją dla pojednania polsko-rosyjskiego, ale nie może przebiegać według tego samego wzoru, bo - zaznaczył - obecnie mamy inne warunki historyczne i społeczne.

Zwrócił uwagę, że proces pojednania polsko-niemieckiego trwał bardzo długo i uczestniczyły w nim nie tylko rządy, ale głównie społeczeństwa obywatelskie. "To był proces, który przebiegał nie bez zgrzytów i napięć. W otwartej rozmowie mogliśmy sobie jednak wszystko powiedzieć; to budowało zaufanie" - zaznaczył.

Jak zaznaczył, z wizytą Wulffa w Polsce nie wiążą się tak duże oczekiwania jak z wizytą prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, ponieważ w przypadku relacji z Niemcami można już mówić o osiągnięciach i zastanawiać się, jaki z tego możemy zrobić użytek w Europie.

Marzena Kozłowska (PAP)

mzk/ la/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)