Dyrektor szpitala powiatowego w Iławie (Warmińsko-Mazurskie) sms-em poinformowała w środę, że zrezygnowała z kierowania szpitalem - poinformował PAP starosta Iławy. Praca dwóch oddziałów placówki została zawieszona.
Obowiązki Wiesławy Jastrząb przejęła dyrektor szpitala wojewódzkiego w Elblągu Elżbieta Gelert, która - jak powiedział PAP starosta Maciej Rygielski - będzie kierowała teraz dwoma placówkami.
Tymczasem wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski zawiesił w środę działalność dwóch oddziałów iławskiego szpitala - neurologii i pediatrii. Praca na tych oddziałach została wstrzymana do 6 sierpnia. Powodem tej decyzji jest brak lekarzy.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka wojewody Edyta Wrotek, były trudności z wydaniem tej decyzji ponieważ w przesłanych do urzędu dokumentach były błędy formalne. "Zostały one poprawione i stąd prawie natychmiastowa decyzja o zawieszeniu działalności trzech oddziałów" - powiedziała Wrotek.
Rzeczniczka dodała, że pacjenci z oddziału pediatrii zostali wypisani do domów, a leczeni na neurologii są już przenoszeni na oddział wewnętrzny, na którym opieka lekarska jest zapewniona do godz. 15 w piątek.
Kłopoty kadrowe w iławskim szpitalu powiatowym trwają od początku maja, gdy z pracy zwolniła się połowa zatrudnionych tam lekarzy. Medycy złożyli wypowiedzenia ponieważ nie chcieli współpracować z dyrektor Jastrząb. Zarzucali jej, że źle ich traktuje, zaś Jastrząb twierdziła, że byli pracownicy utrudniają jej pozyskanie do placówki nowych specjalistów.
Zaniepokojenie konfliktem w iławskim szpitalu wyraził Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, który wezwał Jastrząb do złożenia rezygnacji.
Jastrząb przez prawie tydzień stanowczo odmawiała rezygnacji ze stanowiska. We wtorek podczas podróży służbowej źle się poczuła i trafiła do szpitala. Starosta Rygielski powiedział PAP, że w środę otrzymał od Jastrząb sms-a, w którym napisała, że po zwolnieniu lekarskim nie wraca już do pracy.
Lekarze, którzy odeszli z pracy w iławskim szpitalu czekają na oficjalne potwierdzenie rezygnacji Jastrząb ze stanowiska. Dagmara Omieczyńska-Nastaj, szefowa związków zawodowych w szpitalu i jednocześnie jedna z lekarek, która odeszła z pracy poinformowała PAP, że oficjalnie nikt im tej informacji nie przekazał. W związku z tym nie chciała się wypowiadać na temat ewentualnego powrotu zwolnionych lekarzy do pracy. Wcześniej deklarowała ona, że lekarze wrócą do pracy, gdy Jastrząb przestanie być dyrektorem.
Lekarze, którzy zwolnili się z pracy w szpitalu w Iławie zawiadomili prokuraturę, że działania dyrektor Jastrząb mogą narażać pacjentów na uszczerbek na zdrowiu. Zarzucają jej też, że prowadzi negocjacje z innymi lekarzami z pominięciem procedur. Prokuratura w Iławie zapowiedziała, że wystąpi do Prokuratury Okręgowej o przekazanie tej sprawy innej prokuraturze rejonowej. (PAP)
jwo/ ali/ pz/ mow/