Reżyserka Dorota Kędzierzawska, pisarz Zygmunt Miłoszewski oraz irlandzki aktor Stephen Rea będą wśród jurorów, którzy na festiwalu w Gdyni wybiorą laureata Złotych Lwów - ogłosili organizatorzy imprezy. 37. Gdynia Film Festival odbędzie się w dniach 7-12 maja.
Platynowe Lwy za całokształt twórczości otrzymają dwaj wybitni operatorzy Jerzy Wójcik i Witold Sobociński - poinformowali na piątkowej konferencji prasowej w siedzibie PAP w Warszawie dyrektor gdyńskiego festiwalu Leszek Kopeć i dyrektor artystyczny imprezy Michał Chaciński.
W konferencji wziął także udział minister kultury Bogdan Zdrojewski. Jak tłumaczył, termin festiwalu, który w roku ubiegłym odbył się w czerwcu, przesunięto na maj, aby filmowej imprezy nie organizować w tym samym czasie, co Euro 2012.
Oceniając kondycję rodzimego kina, minister wyraził duże zadowolenie. "Bilans roku ubiegłego jest fenomenalny: 11,8 mln widzów na polskich filmach. To absolutnie w Europie rzecz bez precedensu. To 30 proc. widowni na filmach polskich" - mówił Zdrojewski. "Ta tendencja się utrzyma. Po pierwszych trzech miesiącach tego roku było już ponad 3 mln widzów. Każdego miesiąca mamy milion widzów na filmach polskich" - zwrócił uwagę minister.
Złote Lwy dla najlepszego polskiego filmu przyzna w tym roku w Gdyni, w festiwalowym konkursie głównym, jury w składzie: reżyserka Dorota Kędzierzawska (jako przewodnicząca jury); producentka filmowa, selekcjonerka kina zagranicznego na znanym amerykańskim festiwalu Sundance - Caroline J. Libresco; montażysta pracujący w Skandynawii Michał Leszczyłowski, wykładowca największej szwedzkiej szkoły filmowej Dramatiska Intitutet, który współpracował m.in. z rosyjskim reżyserem Andriejem Tarkowskim przy jego filmie "Ofiarowanie"; hollywoodzki scenograf Waldemar Kalinowski, który pracował m.in. przy filmach "Zostawić Las Vegas", "Zatańcz ze mną", "Szybcy i wściekli", "Szalone serce".
Ponadto jurorami w konkursie głównym będą: irlandzki aktor Stephen Rea, znany m.in. z ról w "Grze pozorów", "V jak vendetta", "Ondine"; operator Adam Sikora, autor zdjęć do "Essential Killing", aktorka Ewa Wiśniewska, znana z serialu "Doktor Ewa" oraz filmów "Cudzoziemka" i "Ogniem i mieczem", aktorka Teatru Narodowego; pisarz Zygmunt Miłoszewski, autor powieści kryminalnych "Uwikłanie" i "Ziarno prawdy".
Operator Jerzy Wójcik (ur. 1930), który razem z Witoldem Sobocińskim (ur. 1929) otrzyma na festiwalu Platynowe Lwy, to współtwórca polskiej szkoły filmowej, autor zdjęć do najsłynniejszych polskich filmów lat 50. i 60., m.in. "Eroiki", "Popiołu i diamentu" i "Faraona". Sobociński jest z kolei autorem zdjęć m.in. do filmów Wajdy "Wszystko na sprzedaż", "Wesele", "Ziemia obiecana".
Bogdana Zdrojewskiego, zasiadającego w Komitecie Honorowym gdyńskiego festiwalu, dopytywano na konferencji, czy ogląda nowe polskie filmy. "Prawie wszystkie, trochę z obowiązku, trochę z radości" - powiedział dziennikarzom minister.
"Od czasu do czasu jestem przygnębiony, bo filmy polskie, jeżeli chodzi o tematykę, nie należą do łatwych. Te rozrywkowe jakoś omijam, z różnych powodów" - przyznał Zdrojewski. "Patrząc jednak na takie filmy, jak +Róża+, +W ciemności+, +Chrzest+, +Dom zły+ mogę powiedzieć: jest nieźle" - ocenił.
Minister opowiadał też o oglądaniu filmów w Gdyni: "Na festiwalu w Gdyni zdarzało się tak, że przyjeżdżałem bardzo późno, dostawałem pięć dyskietek, ciasny pokój i oglądałem film za filmem, w dużym tempie. W ciągu 12 godzin oglądałem pięć produkcji. Pamiętam problem z +Wojną polsko-ruską+, sprzęt się zacinał i oglądałem ten film przez cztery godziny" - wspominał.(PAP)
jp/ abe/