Ropa naftowa tanieje na giełdzie paliw w Nowym Jorku. To reakcja na wzrost amerykańskich zapasów surowca, co może świadczyć o słabym popycie na paliwa w USA - podają maklerzy.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na czerwiec, zniżkuje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 38 centów, czyli 0,5 proc., do 75,27 USD.
Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 1,95 mln baryłek do 362,52 mln baryłek - poinformował w środę amerykański Departament Energii (DoE).
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły zaś o 1,4 mln baryłek do 153,79 mln baryłek - podał DoE.
"Duże zapasy ropy stają się coraz wyższe" - zwraca uwagę Ben Westmore, ekonomista ds. rynków minerałów i energii w National Australia Bank Ltd. w Melbourne. "Fundamenty nie wyglądają jednak szczególnie dobrze" - dodaje.
"Międzynarodowa Agencja Energii obniżyła swoje prognozy popytu na ropę, a to może nieco przyhamować oczekiwania co do siły ożywienia w globalnej gospodarce" - podkreśla Westmore.(PAP)
aj/ jtt/ pad/