Rosyjsko-natowskie antyterrorystyczne ćwiczenia wojskowe, które miały odbyć się jesienią w Rosji, odbędą się najwcześniej w przyszłym roku z powodu problemów prawnych - podała w środę agencja Interfax, powołując się na rzecznika prasowego sojuszu Roberta Pszczela.
Pszczel powiedział, że aby ćwiczenia mogły się odbyć, musi zostać renegocjowany dokument regulujący obecność wojskowych NATO na rosyjskim terytorium.
Już zapowiedź ubiegłorocznych wspólnych ćwiczeń rosyjsko- amerykańskich wywołała wzburzenie wśród rosyjskich komunistów.
Lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Giennadij Ziuganow powiedział wtedy, że "brak jest podstaw prawnych do przeprowadzenia ćwiczeń wraz z siłami amerykańskimi NATO, pod bronią, na obszarze Rosji. Po Bałkanach, Bliskim Wschodzie, agresji na Irak (...) te ćwiczenia będą miały konotację agresywną w regionie Rosji, gdzie znajdują się ważne ośrodki nuklearne i fabryki wojskowe".
Rosja współpracuje z NATO w ramach programu Partnerstwo dla Pokoju, lecz stosunki sojuszu z Rosją w ostatnich czasach uległy ochłodzeniu.
Sytuację pogorszyło także niedawne wystąpienie na konferencji w Monachium prezydenta Władimira Putina, który ostro skrytykował Stany Zjednoczone oraz NATO. Ameryce zarzucił dążenie do panowania nad jednobiegunowym światem i plany rozkręcania spirali zbrojeń. Z kolei NATO - zdaniem rosyjskiego prezydenta - wbrew wcześniejszym zapewnieniom rozszerza swe wojskowe struktury na tereny graniczące z Rosją. (PAP)
jo/ ap/
4163 arch.