21 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej handlującej alkoholem, pochodzącym ze skażonego spirytusu, zatrzymali policjanci z Centralnego Biura Śledczego.
Jak poinformował w środę PAP rzecznik podkarpackiej policji kom. Mariusz Skiba, wśród zatrzymanych jest troje liderów grupy - z Rzeszowa, Tarnowa i Przemyśla, którzy podzielili się między sobą strefami wpływów i ściśle współdziałali.
"Tygodniowo ponad 20 tysięcy litrów nielegalnego alkoholu trafiało do restauracji, pubów i do indywidualnych odbiorców na Podkarpaciu, w Małopolsce i w Świętokrzyskiem. Skarb Państwa poniósł wielomilionowe straty" - powiedział Skiba.
Zatrzymania odbywały się od poniedziałku. Zlikwidowano kilka rozlewni zabezpieczając 26 tys. litrów alkoholu.
Członkowie grupy przestępczej legalnie kupowali spirytus skażony glikolem, przeznaczony do użytku w przemyśle. Spirytus ten trafiał następnie do specjalnych przetwórni, w której go odkażano, rozlewano do butelek pod szyldem najpopularniejszych marek i przekazywano odbiorcom. Potem alkohol ten sprzedawano poza ewidencją w barach, restauracjach i na bazarach na terenie trzech województw.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że w działalność grupy zaangażowane były głównie osoby prowadzące działalność gospodarczą. Jednak najczęściej stanowiło to jedynie tzw. przykrywkę dla nielegalnego spirytusowego biznesu, pomagało m.in. zapewnić miejsca magazynowania towaru, środków transportu, dystrybucji.
W grupie istniała hierarchia i podział obowiązków: były osoby prowadzące rozlewnie, zajmujący się transportem, a także budowaniem sieci lojalnych odbiorców.
Szacuje się, że Skarb Państwa z tytułu uszczuplenia podatku akcyzowego i innych mógł stracić kilkadziesiąt mln zł.
Podejrzanym grożą kary pozbawienia wolności do lat 5 i wysokie grzywny.
Na trop grupy przestępczej policja wpadła jesienią ub. roku podczas rozpracowania innych przestępstw gospodarczych, gdy uzyskała informację, że na rynku pojawił się alkohol, którego smak, konsystencja i zapach odbiegają od standardów.
W akcji, oprócz policjantów z CBŚ, udział wzięli funkcjonariusze z komend Policji w Rzeszowie i Tarnowie oraz funkcjonariusze Izby Celnej i Wywiadu Skarbowego. Sprawa jest rozwojowa. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. (PAP)
api/ bno/ mow/