W czwartek w Warszawie rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, dotyczące planów ewentualnościowych NATO dla Polski. Jak wcześniej powiedział sekretarz Rady, szef BBN Stanisław Koziej, posiedzenie nie będzie dotyczyło katastrofy smoleńskiej.
W ub. tygodniu SLD domagał się, by na spotkaniu RBN poruszyć sprawę raportu MAK w sprawie katastrofy polskiego Tu-154. Koziej mówił wtedy, że temat posiedzenia - szczegółowe scenariusze sojuszniczej pomocy na wypadek agresji na Polskę - jest od dawna ustalony i nie ma możliwości radykalnej zmiany tematu posiedzenia, choć członkowie Rady mogą zgłaszać dodatkowe punkty.
W czwartek szef BBN zapowiedział, że temat posiedzenia - plany ewentualnościowe - się nie zmieni. Podkreślił, że Rada, jako organ doradczy prezydenta, "nie jest od bieżącego reagowania na każde sprawy". Dodał, że RBN powinna się zająć nie tylko raportem MAK, ale także - jeszcze niegotowym - raportem polskim i przygotowanymi przez BBN zaleceniami dotyczącymi bezpieczeństwa przelotów osób pełniących najwyższe funkcje w państwie.
Z pisma szefa BBN Stanisława Kozieja do przewodniczącego SLD Grzegorza Napieralskiego, do którego dotarła PAP, wynika, że prezydent Bronisław Komorowski nie wyklucza zwołania kolejnego posiedzenia RBN w sprawie raportów dotyczących katastrofy smoleńskiej, aby "rozpatrzyć wnioski o charakterze systemowym, wynikające z zarówno z raportu MAK, jak i raportu komisji rządowej pod przewodnictwem ministra Jerzego Millera".(PAP)
brw/ malk/ gma/