Ponad 2 tys. drewnianych i plastikowych figurek tworzy największą na Dolnym Śląsku ruchomą szopkę, którą co roku w pełnej krasie można podziwiać w kościele Najświętszej Marii Panny na Piasku we Wrocławiu.
Pomysłodawcą i twórcą szopki jest duszpasterz głuchoniemych i niewidomych ks. Kazimierz Błaszczyk. Jak wspomina jedna z opiekunek szopki siostra Małgorzata Szewczyk ze Zgromadzenia Sióstr Bożego Serca Jezusa, ks. Błaszczyk rozpoczął jej budowę ponad 40 lat temu. "Ksiądz pierwszą szopkę zbudował tuż po tym, jak zaczął pracować z głuchoniemymi. W 1967 r. uruchomił ją po raz pierwszy. Składała się z kilku figurek poruszanych silnikiem elektrycznym" - wspomina siostra.
Jak dodała, niepełnosprawnym pierwsza szopka bardzo się spodobała, co skłoniło księdza do jej dalszej rozbudowy. Obecnie tworzy ją ponad 2 tys. figur wykonanych z drewna i plastiku, z czego ponad 100 jest ruchomych.
W centralnym punkcie szopki znajduje się kołyska z narodzonym Jezusem, kołysanym przez anioły. Jak podkreśliła siostra Szewczyk, umieszczenie Chrystusa w kołysce odróżnia wrocławską szopkę od innych. "Nie w żłóbku, lecz w kołysce leży narodzony Chrystus. To wskazuje na polski charakter szopki, ponieważ nasze dzieci właśnie w kołyskach układano do snu" - powiedziała zakonnica.
W szopce znajdują się również postaci historyczne związane z Dolnym Śląskiem i Polską. Można zobaczyć m.in. św. Jadwigę i papieża Jana Pawła II.
Na ekspozycji znajdują się również zabawki przyniesione przez dzieci oraz miniaturowe domki wykonane z drewna. Część figur ubrana jest w stroje regionalne m.in. łowickie i krakowskie. Jak podkreśliła siostra Szewczyk, szopka początkowo przygotowana z myślą o osobach głuchoniemych, dziś cieszy się olbrzymią popularnością wśród dzieci. "Przychodzą ją obejrzeć rodzice z dziećmi, ale również odwiedza nas dużo wycieczek szkolnych" - powiedziała siostra.
Szopka w pełnej krasie jest prezentowana w okresie świątecznym, wtedy też włączane są wszystkie elementy ruchome. W ciągu roku szopkę można objerzeć w skromniejszej formie. Ekspozycja, zdaniem siostry, nie będzie dalej rozbudowywana, ponieważ w kaplicy, w której się znajduje zaczyna brakować miejsca. "Dalszej rozbudowy mogą również nie wytrzymać silniki, które napędzają figury" - powiedziała siostra.
Na Dolnym Śląsku ruchome szopki znajdują się również m.in. w Bardzie i w Wambierzycach. Ta ostatnia, która powstała w poł. XIX w. jest najstarszą.(PAP)
pdo/ ls/ jbr/